5 zasad pisania, które należy zignorować

Opublikowany: 2015-06-27

Często mówi się nam, jak powinniśmy i nie powinniśmy pisać. Wszyscy słyszeliśmy tak zwane zasady. Ale czy w dzisiejszych czasach mają one w ogóle znaczenie?

Język jest dynamiczny, a sposób, w jaki go używamy, nieustannie ewoluuje. Ze względu na ograniczenia przestrzenne i stylistyczne związane z tekstami, tweetami, hasłami i nazwami marek, współcześni copywriterzy i marketingowcy treści nie mają luksusu koncentrowania się na gramatyce. Jestem tutaj, aby argumentować, że byłaby to strata czasu, nawet gdyby to zrobili.

Czas spędzony na kłótni o właściwe wykorzystanie kogo lub kogonie ma znaczenia w świecie, w którym cyfry rutynowo zastępują litery i słowa. Wskazówki gramatyczne są raczej odniesieniem do wykorzystania w przypadku wątpliwości, a nie z reguły. Jeśli jesteś pewny swoich umiejętności, możesz używać języka w dowolny sposób.

Należy jednak zawsze pamiętać, że treści, które tworzysz, są odzwierciedleniem Twojej marki, podobnie jak wybór słownictwa. W większości przypadków chcesz być profesjonalistą, a istnieje pewien próg profesjonalnego pisania.

Nie oznacza to, że po drodze nie możesz złamać kilku zasad. Oto pięć „zasad”, które możesz złamać:

„1” Należy unikać biernego głosu

Tak, wszyscy wiemy, że głos bierny jest postrzegany jako nudny, słaby i nieszczery. Termin pasywny głos może przywodzić na myśl pasywno-agresywną (byłą) dziewczynę lub chłopaka, który milczy. Ale głos bierny może być przydatny, gdy aktor zdania jest abstrakcyjny, nieznany lub zbiorowy. Zła reputacja pochodzi od polityków, którzy mówią takie rzeczy jak „popełniono błędy” zamiast „popełniliśmy błędy”. W tym przypadku użycie głosu biernego wydaje się tchórzliwe.

„2” Musisz napisać pełnymi zdaniami

Bez wątpienia jest to dobra rada, gdy piszesz esej lub artykuł naukowy. Poza tym nie ma to znaczenia. Spójrz na hasła marketingowe. Czy są napisane pełnymi zdaniami? Nie, podobnie jak opisy produktów, nagłówki e-maili ani tagi tytułów. Lista jest długa.

Spójrz na Buzzfeed. Wystrzeliwują fragmenty zdań i wypunktowania w lewo i w prawo, aby w zaledwie kilku słowach przekazać jak najwięcej informacji. Współcześni czytelnicy nie mają czasu na zgłębianie każdego pomysłu, a już na pewno nie mają czasu na przeczytanie całego eseju.

Mówiąc bardziej subiektywnie, niektórzy potępiają zdania jednowyrazowe, ale osobiście nie widzę nic bardziej interesującego niż jednowyrazowe zdanie. Wezwania do działania, efekty dźwiękowe lub silny nacisk można doskonale przekazać za pomocą jednowyrazowych słów. Dopóki nie zabijesz go na śmierć, nie ma powodu do nienawiści. Więc po prostu przestań. Proszę.

„3” Nigdy nie powinieneś używać czasownika

Jesteś pewny? Wygoogluj to.

Nie martw się, to nie była instrukcja. To przykład. Google to marka, ale jest również synonimem wyszukiwania w sieci.

Stale czasownikujemy nasze rzeczowniki. Odkurz podłogę, nagraj dźwięk, napisz do przyjaciela. I tak dalej. Czasami nawet używamy naszych czasowników. Czy wiesz, że czasownikowa forma wpływu faktycznie istniała jako pierwsza? Forma rzeczownika pojawiła się dopiero prawie 200 lat później! Rozumiesz, co próbuję powiedzieć. Język rozwija się i zmienia.

„4” Nie zaczynaj zdań od „i” lub „ale”

Ale co, jeśli w ten sposób płynie lepiej? Unikanie tych słów może prowadzić do zbędnych klauzul lub fraz, pozostawiając zdania niezręczne i rozwlekłe. Stylistycznie rzecz biorąc, okazjonalne użycie spójnika na początku zdania może być bardzo wszechstronne i skuteczne.

Ta mantra miała sens już w szkole podstawowej, kiedy nauczyciel chciał zapobiec wymienianiu narracji (a potem tego, a potem tamtego…). Ale nie jesteśmy już w szkole. Zdania nabierają znaczenia z ich kontekstu — zdań i akapitów wokół nich. Uznani pisarze od pokoleń zaczynają zdania od spójników.

Podsumowując, dlaczego ludzie zatrzymują się na i i ale? Jednak póki jeszcze, to jednak również przez, i chyba , że ​​wszystkie są szeroko stosowane.

Nie fajnie.

„5” Nie należy kończyć zdań przyimkami

Czym więc powinniśmy kończyć nasze zdania?

To zdecydowanie wskazówka. Podstawa tej wytycznej jest archaiczna i przestrzeganie jej sprawi, że Twój styl pisania będzie archaiczny. Weź zdanie powyżej. Gdybyśmy przepisali go na nowo, by podążać za tą „regułą”, wyglądałoby to tak: Czym powinniśmy kończyć nasze zdania?

Niektóre przyimki po prostu unoszą się na końcu niektórych zdań. Ale hej, w porządku. Zwłaszcza jeśli chodzi o treść, nie chcemy wydawać się snobistyczni lub zdystansowani. Chcemy apelować do mas.

Na koniec dnia piszemy dla naszych czytelników. Dlatego w większości przypadków powinniśmy pisać tak, jak mówimy, a nie tak, jak nalegają „policja gramatyczna”.


Wpis gościnny autorstwa Jacky Chou

Jacky jest inżynierem, sprzedawcą cyfrowym i ma duże doświadczenie ze zszywaczem. Założył Indexsy — Vancouver SEO and Marketing Consulting, dostarczając rozsądną witrynę z zasobami SEO, a także miejsce do promowania swoich usług marketingu cyfrowego. Kiedy nie jest głupcem, możesz go znaleźć, jak pisze szczegółowe przewodniki SEO i content marketingu na Indexsy.com.