Wszystko, co musisz wiedzieć o strukturze opowieści (w 5 minut)

Opublikowany: 2022-03-22

Masz pomysł na historię i nie możesz się doczekać pisania.

Więc co cię powstrzymuje?

Wiem, potrzebujesz filiżanki kawy. Nie wspominając o tym, czego jeszcze nie odkryłeś — punktach wątku, konfliktach i kryzysach. Jak kończy się dramat? O czym to jest?

Mówią, że powinieneś poświęcić miesiąc na przygotowanie konspektu. Albo nie.

Być może za dużo studiowałeś „historię”. Czy skrzynka z narzędziami twojego pisarza cię przytłacza? Jeśli tak, rozważ lżejsze podróżowanie w podróż pisarza.

Oto wszystko, co musisz wiedzieć o strukturze fabuły w czasie, jaki jest potrzebny do delektowania się filiżanką kawy.

Rozumiejąc trzy elementy opowieści — tylko trzy! — możemy jednym spojrzeniem dostrzec istotę opowieści.

  • CHARAKTER w akcji
  • NIEPOWODZENIE każdego wysiłku
  • Zmiana zdania

Twoja bohaterka, napędzana pragnieniami zrodzonymi z jej unikalnych przekonań, podejmuje działania, by ponieść porażkę. Odczarowana do granic nienawiści do siebie, przechodzi radykalną przemianę serca.

Otóż ​​to!

To, co nastąpi później — punkt kulminacyjny i rozwiązanie — nie będzie wiele znaczyło, jeśli twoja główna bohaterka nie porzuciła swojego dawnego ja.

Początek-środek-koniec – to klasyczna struktura opowieści, której nauczano w Storytelling 101. Ale Arystoteles zapomniał wyjaśnić, że jeśli bohater nie „umrze” w samym sercu opowieści, czytelnicy mogą domagać się zwrotu pieniędzy.

Przyjrzyjmy się więc tym trzem podstawowym faktom fikcji, abyś mógł zacząć pisać swobodnie i z wściekłością.

CZTERY MINUTY POZOSTAŁY…

Znak to czasownik.

Twój bohater nie jest rzeczownikiem. Pomyśl o swoim bohaterze jak o czasowniku. Jak dowiedzieliśmy się w klasie trzeciej, czasowniki to CZYNNOŚCI.

Wizualizuję każdą moją kreację postaci jako SIŁĘ. Ich pragnienia i przekonania nadają im RUCH. Są to pociski o PRĘDKOŚCI.

Bohaterowie lubią myśleć, że gdzieś zmierzają, ale nigdy nie są świadomi swojej prawdziwej trajektorii. Czytelnicy wiedzą lepiej; pisarz o to dba. Ujawniając, jakie systemy wierzeń leżą u podstaw działań postaci, czytelnik przewiduje, dokąd zmierza historia.

Na przykład ostatnio oglądałem film Plan Maggie z Gretą Gerwig w roli głównej. W czołówce – przed pojawieniem się tytułu – Maggie ubolewa nad swoim niepowodzeniem w utrzymaniu długotrwałego związku. Chce więc sama mieć dziecko. Potrafi to zrobić sama, bez partnera. To jej przekonanie, taki jest plan Maggie.

Maggie ma jasny kierunek — jest siłą w ruchu — jest czasownikiem.

Tak zaczyna się historia – samolubne pragnienie bohaterki jest paliwem, które uruchamia ją w podróż.

Podróż, która musi zakończyć się niepowodzeniem.
POZOSTAŁE TRZY MINUTY…

Naucz się tej JEDNEJ niezbędnej umiejętności, którą mają wszyscy odnoszący sukcesy blogerzy na naszym BEZPŁATNYM kursie

Całkowita porażka.

To fikcja, że ​​najlepsi bohaterowie zostaną pokrzyżowani na maksa.

Nauczyłem się, że najlepsze historie nie dotyczą sukcesu, ale porażki. Zwycięstwo samo w sobie jest nieciekawe, a powtarzane sukcesy gorzej niż nudne, bo odciągają nas od poszukiwania naszego największego szczęścia.

Niestety porażka boli jak diabli. Niemniej jednak drugie uderzenie tego super prostego przeglądu polega na doprowadzeniu bohatera do łez. Przepraszam, ale to zadanie pisarza. Przez środek historii jesteśmy zobowiązani doprowadzić protagonistę do najgorszego rodzaju porażki, jaką możemy sobie wyobrazić.

To takie proste.

Maggie zepsuła życie wszystkim, którzy zostali uwikłani w jej „dziecięcy” plan. Jej plan legł w gruzach, straciła wiarę w siebie. Jeśli pisarz może sobie z tym poradzić, powinien rozebrać bohatera aż do wstrętu do samego siebie. Auć!

„Mam już dość siebie!” Maggie mówi tuż przed początkiem końca. To dźwięk bohatera na krawędzi przemiany serca.

To jest nasz cel jako pisarzy fikcji — zmusić nasze „Magtki” do egzystencjalnego ślepego zaułka. Kiedy historia dobiegnie końca, przygotuj się na zasadniczą i radykalną zmianę serca.
POZOSTAŁE DWIE MINUTY…

Zmiana zdania

Tutaj, w końcowym uderzeniu tej strukturalnej triady, czytelnik otrzymuje wartość swoich pieniędzy.

Kiedy protagonistka nie wierzy już w siebie, uwalnia swój uścisk na swój stary i przestarzały sposób robienia rzeczy. Unosi się zasłona jej dawnych postaw, a ona patrzy na świat nowymi oczami.

Jeden z moich ulubionych pisarzy, Henry Miller, ujął to tak: „Celem nigdy nie jest miejsce, ale nowy sposób widzenia rzeczy”.

Innymi słowy, dorastamy.

Patrząc na historię z lotu ptaka, rozumiemy, co musi osiągnąć nasza fabuła – zmusić bohaterkę do egzystencjalnego ślepego zaułka, gdzie nie ma innego wyboru, jak tylko otworzyć oczy.

Zmiana serca, to nieświadomy cel każdego bohatera.

POZOSTAŁA JEDNA MINUTA…

Serce opowieści

Strukturę fabuły można uprościć, pamiętając, że naszym zadaniem jest doprowadzenie naszego protagonisty, kopiącego i krzyczącego (jeśli to konieczne), w sam środek opowieści.

To tutaj, w samym sercu opowieści, bohaterowie znajdują nowy cel. Ogarniając aspekty swojej wyższej natury, protagoniści zyskują moralny autorytet do wejścia w III akt.

Większość historii kończy się heroicznym zakończeniem w akcie III, ale niektóre wspaniałe kulminacje przedstawiają rzeczywistą cielesną śmierć bohatera. I to jest w porządku.

Przykłady — American Beauty i Dwie twarze stycznia. Główny bohater ginie, zanim pojawią się napisy końcowe. Nawet Rocky wygrał swoją większą bitwę w noc przed walką o mistrzostwo, którą przegrał. Już wygrał bitwę przeciwko sobie. To właśnie sprawia, że ​​czytelnicy omdleją w sercu historii.

CZY POZOSTAŁO KILKA SEKUND?

Pisarz może chodzić do szkoły „sztuki fikcji” i to jest w porządku. (Zrobiłem.) Ale możemy też zdecydować się na prostotę.

Dzięki zrozumieniu podstaw uzyskaliśmy holistyczną perspektywę. Całość widzimy na pierwszy rzut oka. To tak, jakby patrzeć z góry na krajobraz naszej historii. Oto, co widzimy —

  • Postać na misji daje z siebie wszystko.
  • Tylko po to, by w trakcie tego znaleźć się całkowicie zdemoralizowana.
  • Następstwa porażki dają naszemu bohaterowi szansę na zobaczenie rzeczy w nowy sposób.
  • Ponownie kalibrując swój celownik, rusza w stronę kulminacji i rozwiązania historii.

To jest cała struktura historii, której potrzebuję, aby lekkomyślnie zacząć pisać w celu stworzenia potężnego pierwszego szkicu. Zapraszam do spróbowania.

KONIEC CZASU.

Bez dolewek. Zacznij pisać. Powodzenia.

Naucz się tej JEDNEJ niezbędnej umiejętności, którą mają wszyscy odnoszący sukcesy blogerzy na naszym BEZPŁATNYM kursie