Czy język emotikonów?

Opublikowany: 2016-07-19

Niezależnie od tego, czy je kochasz, czy nienawidzisz, musisz przyznać, że emotikony przejęły kontrolę. Po ostatniej aktualizacji Unicode Consortium, organu dyktującego język na urządzeniach cyfrowych, obecnie w obiegu znajduje się 1085 oficjalnie uznanych emotikonów. Pięć lat po ich wprowadzeniu w Stanach Zjednoczonych emoji zaczęły dominować w komunikatorach i aplikacjach społecznościowych. Swyft szacuje, że codziennie w komunikatorach wysyłanych jest 6 miliardów zdjęć z emocjami, a Instagram informuje, że ponad połowa wszystkich postów na Instagramie zawiera co najmniej jedno emoji.

Wszyscy możemy się zgodzić, że są popularne, ale mamy inne pytanie: czy emotikony liczą się jako język, współczesne hieroglify, czy jakaś inna forma komunikacji obrazkowej?

Co tworzy język?

Może być trudno zdecydować, kiedy nowy sposób komunikacji jest „językiem”, a nie dialektem w ramach większego krajobrazu językowego. Często rzeczy uważane przez niektórych za języki dyskretne są w rzeczywistości kreolami lub dialektami, które nie różnią się na tyle, aby całkowicie oddzielić się od języków macierzystych. Jednak, podobnie jak w przypadku wielu aspektów kultury, pojawiają się nowe innowacje, które czasami są wyróżniane jako zupełnie nowe języki.

Według Johanny Nichols, byłej profesor lingwistyki na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, złotym standardem rozróżniania języków jest „wzajemna zrozumiałość”. Innymi słowy, jeśli mówca jednego języka i mówca innego spróbują rozmawiać, czy będą się rozumieć? Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, drugi mówca używa jakiegoś dialektu. Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, ta osoba stworzyła lub przyjęła nowy język.

Jednak koncepcja wzajemnej zrozumiałości nie zawsze daje jasny obraz tego, jak języki są ze sobą powiązane, ponieważ niektóre dialekty wydają się bardziej różnić od siebie niż niektóre grupy języków. Na przykład Amerykanie mogą mieć problemy ze zrozumieniem języka angielskiego pidgin z Azji Południowo-Wschodniej, ale osoby posługujące się językiem hiszpańskim mogą zrozumieć sedno tego, co zostało powiedziane po portugalsku. Nie pomaga nam to również w ustaleniu, czy zupełnie nowy system komunikacyjny jest w rzeczywistości językiem. Czy emotikony to tylko obrazy, które mogą być różnie interpretowane przez różne grupy ludzi? A może są uniwersalne?

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak języki stają się oficjalnie uznawane, sprawdź tę listę książek o ewolucji języka angielskiego.

System komunikacyjny a hieroglify a język

Zanim przejdziemy do emotikonów jako właściwego języka, obalimy jedno błędne przekonanie — emotikony nie są hieroglifami. Chociaż mogą reprezentować powrót do bardziej reprezentatywnych postaci, działają zupełnie inaczej niż hieroglify. Jak zauważyła wybitna lingwistka internetowa Gretchen McCulloch w niedawnej prezentacji SXSW na ten temat, język przeszedł z bardziej konkretnych postaci do mniej konkretnych wersji, umożliwiając ludziom komunikowanie abstrakcyjnych pojęć.

Niestety większość znaków wskazuje na emotikony pozbawione cech prawdziwego języka. Na przykład po otrzymaniu ciągu emotikonów dwie osoby nie zawsze zinterpretują je w ten sam sposób. Ponadto emotikonów nie można odmieniać ani łączyć w sposób, który działa jak prawdziwy system językowy, co oznacza, że ​​chociaż są pomocnymi symbolami, nie są „szczególnym, skonwencjonalizowanym systemem przedstawiania abstrakcyjnego znaczenia, takiego jak angielski lub japoński lub ASL.”

Jedno jest pewne: emotikony to system komunikacyjny. Pozwalają ludziom komunikować emocje, działania lub wrażenia, których nie mogą wyrazić w tekście. Oxford English Dictionary wspiera tę analizę emotikonów i podaje ją jako powód, dla którego emotikony „łez radości” stały się słowem roku 2015.

Werdykt? To skomplikowane

Jeśli trzymasz się najściślejszej definicji języka, emotikony zdecydowanie nie sprawdzają się. Jeśli jednak zdefiniujesz język jako „system słów lub znaków, których ludzie używają do wyrażania sobie nawzajem myśli i uczuć”, emotikony mają szansę. Bez względu na to, czy mogą zastąpić angielski lub jakikolwiek inny język formalny, emoji przekształciły się w znaczący system komunikacyjny, umożliwiający użytkownikom na całym świecie wyrażanie uczuć, myśli i pomysłów w nowy wizualny sposób.

Może minąć trochę czasu, zanim wielki autorytet językowy, taki jak Merriam-Webster lub OED , wyda ostateczny werdykt na temat emoji jako odrębnego języka. Tymczasem interesujące jest śledzenie wzorców w naszym korzystaniu z emotikonów. Czy używamy ich zamiast słów? Zamienić frazy? Jako proste pomoce wizualne do naszych tekstów pisanych?

Niezależnie od tego, czy emotikony są językiem samym w sobie, reprezentują interesującą i głęboko zabawną ewolucję języka na całym świecie. A to nie jest zła rzecz. ?