Czego nauczyłem się od uruchomienia mojego pierwszego bestsellera

Opublikowany: 2016-04-29
Dzisiejszy post został napisany przez Jeffa Goinsa. Jeff jest autorem bestsellerów czterech książek, w tym The Art of Work . Jego nagradzany blog Goinswriter.com jest odwiedzany każdego roku przez miliony ludzi. Pobierz bezpłatną ściągawkę z marketingu książkowego tutaj.

Więc chcesz wypuścić bestseller. Świetnie. Każdy pisarz to robi. Ale prawda jest taka, że ​​zanim wydasz bestsellerową książkę, musisz napisać bestsellerową książkę. Oto co mam na myśli.

Kiedy moja ostatnia książka „Sztuka pracy ” stała się natychmiastowym bestsellerem, ludzie pytali mnie, jak to zrobiłem. Chcieli poznać tajną taktykę marketingową lub strategię promocyjną, którą zastosowałem. I to były złe pytania.

bestseller Szpilka

Przez długi czas chciałem być autorem bestsellerów. Zbudowałem swoje plemię, nauczyłem się sprzedawać i zebrałem zespoły wydające książki. Ale to się nigdy nie zdarzyło. Co robiłem źle?

Po czterech książkach w końcu dostałem książkę na listach bestsellerów. Ale nie miało to nic wspólnego z wyczuciem czasu czy praktyką. Dzięki mojej czwartej książce nauczyłem się pisać książkę, w którą wierzyłem, że będzie się dobrze sprzedawać. I każdy pisarz może to zrobić, jeśli rozumie ten proces.

Ale tylko kilka krótkich notatek, zanim zacznę:

  1. Ten proces działa w przypadku pisania literatury faktu. Nie jestem autorem fikcji, więc nie mogę z tym rozmawiać. Działa to przy pisaniu poradników, porad, samopomocy, pamiętników, biznesu i prawie każdej innej formy literatury faktu.
  2. Nie chodzi o to, jak wbić się na listę bestsellerów. Próbowałem tego. To nie zadziałało. Chodzi o to, jak napisać prawdziwy bestseller, książkę, która każdego roku sprzedaje się w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy.

3 lekcje, których nauczyłem się od wydania mojej pierwszej bestsellerowej książki

Powiedziawszy to, chcę podzielić się z wami moim procesem, tym, czego nauczyłem się, obserwując sukces innych autorów, a następnie zastosowałem do mojej własnej podróży pisarskiej. Zmarnowałem lata próbując to rozgryźć, ale miejmy nadzieję, że nie będziesz musiał robić tego samego. Oto trzy rzeczy, których nauczyłem się od wydania mojej pierwszej bestsellerowej książki:

1. Najlepszy marketing ma miejsce przed ukończeniem książki.

Tego nauczył mnie Ryan Holiday. Ryan współpracował z Timem Ferrissem, Jamesem Altucherem, Robertem Greene i innymi, i jest odpowiedzialny za pomoc tym autorom w sprzedaży milionów egzemplarzy ich książek. Kiedy więc zapytałem go o najlepszą radę na temat wydania książki, Ryan powiedział mi: „Większość pracy jest wykonywana, gdy książka jest skończona”.


Kiedy więc pisałem The Art of Work , myślałem o rozmowach, które przeprowadziłbym, wywiadach i gościnnych postach, które zrobiłbym, i od samego początku starałem się dać sobie świetny materiał do pracy. Jak powiedział kiedyś David Ogilvy:

Dobry marketing sprawia, że ​​zły produkt szybciej się psuje.

Większość autorów pisze książki, a potem myśli o marketingu. Ale to zły sposób. Zamiast tego musisz „zapieczyć” swój marketing w książce – pomyśl o problemach, które ta książka pomoże rozwiązać i pytaniach, na które odpowie, i faktycznie umieść te rzeczy w książce.

Na wynos: zacznij myśleć o marketingu w chwili, gdy zaczniesz pisać książkę.

2. Ideą książki jest to, co ją sprzedaje.

Czy zauważyłeś, że najlepiej sprzedające się książki nie zawsze są napisane tak dobrze? Czy to tylko marketing sprzedaje książkę? Oczywiście nie. To idea stojąca za książką.

Najlepiej sprzedające się książki non-fiction zwykle mają za sobą wielkie idee, które często podważają wyobrażenia ludzi na temat otaczającego ich świata. Obecnie szczególnie popularne są sprzeczne z intuicją książki biznesowe i poradniki.

Królem tego jest Malcolm Gladwell. Każda książka, którą pisze, ma formułę, którą można łatwo udostępniać. Przykłady:

  • Punkt krytyczny : Uważamy, że wielkie rzeczy prowadzą do wielkich zmian, ale tak naprawdę często są to małe rzeczy.
  • Wyjątki : Uważamy, że ludzie sukcesu naprawdę ciężko pracują i każdy może to zrobić, ale prawda jest taka, że ​​sukces nie jest sprawiedliwy.
  • David i Goliath : Uważamy, że siła jest lepsza niż słabość, ale czasami tak nie jest.

Aby być uczciwym, Gladwell pisze fascynujące książki z doskonałą opowieścią. Więc nie chodzi tylko o wrzucenie fajnego pomysłu na złą książkę. Ale jest wielu utalentowanych pisarzy, którzy nie osiągnęli takiego sukcesu jak on. Powodem tego, przynajmniej częściowo, jest pozycja jego książek. Są zaskakującymi odpowiedziami na pytania, które ludzie już zadają.

Na wynos: zidentyfikuj rozmowę, która już toczy się na świecie, a następnie uczyń z niej główną ideę swojej książki. Używaj kontr-intuicji („myślisz, że tak jest, ale to prawda”), aby wypowiadać uwagi, które zaskoczą czytelnika.

3. Daj czytelnikowi słowa, którymi chcesz się podzielić.

Jeśli chodzi o pisanie książki, jedną z najlepszych rzeczy, które możesz zrobić, to zacząć od wielkiego pomysłu (argumentu lub celu książki), a następnie podzielić go na mniejsze idee pomocnicze (rozdziały), a następnie na jeszcze mniejsze punkty (sekcje, akapity i zdania).

Za każdym razem, gdy to robisz, upewnij się, że każdy pomysł jest atrakcyjny i można go udostępniać.

Pomyśl o każdym rozdziale jak o artykule do magazynu, o wielkim pomyśle, który mógłby się samoistnie objąć. Dołącz historie, fakty lub pomysły, które ludzie mogą łatwo zrozumieć i nawiązać z nimi. Spraw, aby było to coś, o czym ludzie będą mogli z łatwością rozmawiać.

Moja przyjaciółka Lysa Terkeurst nazywa te „lepkie stwierdzenia”. Są to frazy, które celowo wstawiasz do książki, które ludzie nieuchronnie zapamiętają i podzielą się nimi. Mogą to być tweety lub tematy do rozmowy przy kolacji. Chodzi jednak o to, by zachęcać do marketingu szeptanego, ułatwiając rozmowę o książce.

Kiedy robiłem to dla The Art of Work , studiowałem książkę Love Does Boba Goffa, która obecnie sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy. Na początku każdego rozdziału dzieli się sprzecznym z intuicją argumentem zgodnym z tą formułą: „Kiedyś myślałem X, ale teraz myślę Y”.

Więc skopiowałem to. Pracowałem dla Boba, więc pomyślałem, że nie zaszkodzi spróbować dla mnie. Każdy rozdział mojej książki zaczyna się od krótkiego streszczenia rozdziału, ale jest on napisany tak, że jest to coś, co ludzie mogą łatwo pojąć, a następnie podzielić.

Na wynos: Kiedy piszesz książkę, ukuj każdy pomysł w coś, co można udostępnić. Użyj kontr-intuicji, aby zaskoczyć czytelnika i zachęcić go do podzielenia się Twoją pracą z innymi. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w tym artykule.

To pisanie, głuptasie

Więc proszę. Chcesz wypuścić bestseller? Zapomnij o wszystkim, co myślisz, że wiesz o taktyce marketingowej i promocyjnej, a zamiast tego skup się na samym akcie pisania.

Ale kiedy piszesz, pomyśl o swoich odbiorcach. Podaj im słowa, którymi chcesz się podzielić. I upewnij się, że zaczniesz od ciekawego pomysłu, o którym świat już mówi.

To wszystko, w skrócie. Takie podejście powinno oszczędzić Ci dużo czasu i dużo czasu się opłacić. Więcej informacji na temat marketingowej strony rzeczy po napisaniu książki znajdziesz w tym poście.

Jakie techniki wypuszczania książek sprawdziły się w twoim przypadku? Daj nam znać w komentarzach.

ĆWICZYĆ

Poświęć piętnaście minut na napisanie wielkiego pomysłu na następną markę. Spraw, aby było to sprzeczne z intuicją, zgodnie z formułą „Myślisz, że X, ale Y jest prawdą”. Następnie kowal słów kilka „lepkich stwierdzeń”, które opisują główne punkty pomysłu. Podziel się swoją praktyką w komentarzach, gdy skończysz!