Book Deadline Challenge: Aktualizacja 3. tygodnia
Opublikowany: 2016-07-22Trzy tygodnie temu przyjąłem wyzwanie ukończenia książki do 2 września, a jeśli nie dotrzymam terminu, muszę dać 1000 dolarów kandydatowi na prezydenta, którym gardzę. Więcej o wyzwaniu i innych hackach zwiększających produktywność dla pisarzy znajdziesz tutaj.
Wyzwanie trwa od trzech tygodni i jak dotąd skończyłem dziewięć rozdziałów, łącznie 42 721 słów.
Nie było trudno ukończyć dziewięć rozdziałów, ponieważ rozpocząłem wyzwanie z napisanym już nieco mniej niż 30 000 słów. Jednak od tego czasu napisałem około 12 000 słów, czyli około 700 dziennie.
Zajrzyjmy trochę głębiej, aby zobaczyć, co działa, a co nie:
Harmonogram pisania
Ostatnie trzy tygodnie były bardzo pracowite. Byłem na rodzinnych wakacjach od 8 do 14 lipca w Kolorado. Mój dom jest przebudowywany, co oznacza koordynację z wykonawcami i facetami od podłóg.
W przypadku problemów związanych z podróżami, rodziną i domem bardzo łatwo byłoby odłożyć pisanie i wziąć je ponownie, gdy wszystko się „ustabilizuje”.
Oczywiście prawda jest taka, że życie nigdy się nie uspokaja. Zawsze będziesz czuł, że następny tydzień/miesiąc/rok będzie lepszym czasem na pisanie, ale ten czas nigdy nie nadejdzie. Zamiast tego napisz teraz.
W tym przypadku naprawdę pomaga konsekwencja. Jeśli przegapię tygodniowy termin, nawet z powodu podróży, coś tracę. Jeśli przegapię trzy terminy, tracę naprawdę dużą rzecz.
Nie tylko jest to motywujące wewnętrznie, ale daje mi najlepszą wymówkę, jeśli jestem z innymi ludźmi. Na przykład w Kolorado musiałem zrezygnować z kilku zajęć, aby napisać.
Normalnie poświęciłabym swoje pisanie, aby płynąć z prądem i unikać ranienia czyichkolwiek uczuć. Ale ze względu na termin wszystko, co musiałem powiedzieć, to: „Przepraszam, że muszę pisać. Jeśli nie dotrzymam terminu, muszę dać 1000 dolarów kandydatowi politycznemu, którego nie lubię”.
To usuwa całe napięcie z sytuacji. Poza tym uważam, że jestem bardziej produktywny i jestem w stanie szybko zakończyć codzienną liczenie słów i wrócić do pracy.
Liczba słów
Używam Scrivener do pisania mojej książki, która ma dodatkową zaletę Project Targets.
Ustaliłem cele projektu pierwszego dnia, wprowadzając cel liczby słów, termin i dni tygodnia, w których będę pisać.
Potem dał mi codzienną liczbę słów, która aktualizuje każdą sesję pisania. Fajną rzeczą jest to, że jeśli piszę więcej podczas jednej sesji pisania, zmniejsza to liczbę słów podczas następnej sesji pisania. Odwrotnie jeśli piszę za mało.
Cel projektu był dla mnie ogromnym motywatorem. Kilka dni chciałem poświęcić około 300 słów na moją sesję pisemną.
Jednak świadomość, że mam tylko 342 słowa więcej, na przykład do napisania, aby pozostać na dobrej drodze, pomogła mi przebić się i wykonać moją pracę. A samo pisanie w tamtych czasach było całkiem niezłe!
Odpowiedzialność
Aby uzyskać dodatkową odpowiedzialność, co tydzień publikuję moje rozdziały na Becoming Writer, co było świetnym sposobem na uzyskanie opinii na temat książki i zachęcenie w trakcie procesu pisania.
Jak dotąd opinie są naprawdę świetne. Cathryn Ryan powiedziała mi: „[Gratuluję] znalezienia sposobu na pokonanie oporu i napisanie swojej książki. Pociesza mnie, nowicjusza, świadomość, że nawet doświadczeni pisarze zmagają się z oporem. Będzie nas tu wielu, którzy cię dopingują.
Sue Weems powiedziała: „Kocham ten pamiętnik. Dialog między tobą a twoją żoną wprawia mnie w zakłopotanie. Układ z twoją nieprzewidywalną babcią kazał mi czytać. Zamówienie pizzy i twoja odpowiedź „Jak najlepiej wykorzystać” odzwierciedlają to, co oczekuję, że zobaczymy w dalszej części książki. Podróże międzynarodowe (zwłaszcza z rodziną) wymagają żelaznego poczucia humoru i umiejętności radzenia sobie z ciosami. Całkowicie przyjemne. Będę czekał na kolejne raty!”
A Gary Little powiedział: „Śmiałem się z babci i „problemu” z wiekiem”.
Sukces!
Myślę, że opinie staną się bardziej krytyczne, gdy zagłębię się w książkę. Spędziłem najwięcej czasu i czuję się najbardziej pewny tych wczesnych rozdziałów, ale kiedy piszę nowe rozdziały, będą one bardziej surowe i wymagają edycji. Jednak teraz cieszę się całą pochwałą!
Następne kroki
Jestem prawie na etapie początkowego przygotowania książki i zaraz zagłębię się w jej środek, co zawsze jest najtrudniejszą częścią każdej książki. Mam dużo nowej treści do napisania i dużo notatek, wpisów do dziennika i skrawków rozdziałów do wplecenia. Spodziewam się, że od teraz pisanie będzie trudniejsze.
Jednak bardzo lubię ten proces. Codziennie piszę w ulubionej kawiarni niedaleko mojego biura. Po zakończeniu codziennej sesji pisania uwielbiam uczucie wracania do biura, wiedząc, że osiągnąłem swój cel na dany dzień.
Przez większość czasu czuję się naprawdę dumny z tego, co napisałem. Ale nawet kiedy skończę sesję pisemną w złym tonie, co często się zdarza, nadal czuję, że zmierzam do celu i mam zamiar mieć jakąś książkę, nawet jeśli to tylko kiepski pierwszy szkic.
Jak idzie Twoja praca w toku? Daj nam znać w komentarzach!
ĆWICZYĆ
Dzisiaj podziel się z kimś swoim tekstem i uzyskaj informację zwrotną. Poproś znajomego, aby przejrzał go, wydrukował i wręczył mamie, udostępnił fragment w komentarzach poniżej lub dołącz do nas w Becoming Writer i opublikuj go na warsztatach. Informacje zwrotne i odpowiedzialność są istotnymi elementami procesu pisania, więc poszukaj ich już dziś.