3 sekrety, które wielcy pisarze wiedzą o fikcji eksperymentalnej

Opublikowany: 2017-04-27
Dzisiejszy wpis gościnny napisał Fred Johnson. Fred jest redaktorem wydawnictwa Standout Books, w którym pomaga autorom zmienić ich rękopisy z dobrych na doskonałe. Pisze również beletrystykę i wiersze, które można znaleźć na Twitterze @FredBobJohn.

Nikt nie chce, aby ich pisarstwo było określane jako „konwencjonalne” lub „formułowe”, a starając się uniknąć takich potępiających osądów, wielu młodych pisarzy rzuca się poza przewodniki kreatywnego pisania, zasady pisania i wszystkie katalogi konwencjonalnej mądrości, zamiast tego decydując się na wytyczenie własnej ścieżki. Ale zanim pójdziesz za przykładem i naginiesz wszystkie zasady, aby pisać eksperymentalną fikcję, musisz wiedzieć kilka rzeczy.

3 sekrety, które wielcy pisarze wiedzą o fikcji eksperymentalnej Szpilka

3 sekrety pisania świetnej fikcji eksperymentalnej

Podejmowanie ryzyka jest ważną częścią bycia pisarzem, a pragnienie pielęgnowania wyjątkowego głosu i świeżego sposobu wyrażania siebie jest motywacją, którą należy oklaskiwać. Z pewnością nie brakuje sławnych pisarzy, którzy zignorowali konwencjonalne środki komunikacji swojego okresu i odcięli się na własną rękę: James Joyce, Eimear McBride, David Markson, Christine Brook-Rose, Thomas Pynchon, David Foster Wallace, George Saunders, Wilson Harris, Ann Quin. . . i tak dalej.

Tyle że ci powieściopisarze nie ignorowali konwencjonalnych „zasad” pisania — nie, dokładnie je przestudiowali, ocenili każdą najlepszą praktykę i odeszli od tych ustalonych metod z jasno określonego powodu.

Na tym polega różnica między dwudziestokilkuletnią świeżo upieczoną powieścią bez czasowników i przecinków o czujących balonach, które nie potrafią mrugnąć i które mówią tylko cytatami z apokryfów, a utworami podobnymi do Finnegan's Wake Joyce'a, Marksona. Kochanka Wittgensteina lub Dziewczyna McBride'a jest na wpół ukształtowana : wiedza, świadomość, poczucie świadomej powściągliwości.

Więc jaki jest sekret? Postępuj zgodnie z tymi trzema podstawowymi zasadami, aby dobrze eksperymentować.

1. Poznaj „najlepsze praktyki” pisania.

Mogłoby się wydawać, że najlepsze praktyki pisarskie, za którymi opowiadają się piszący strony internetowe, blogerzy i redaktorzy, są przeznaczone dla tych pisarzy-amatorów, którzy mają historię, którą chcą opowiedzieć, ale nie mają pojęcia, jak ją opowiedzą. Tacy ludzie nie są pełni pomysłów, jak najlepiej komunikować złożone i abstrakcyjne wątki, ale Ty jesteś! Masz skomplikowaną fabułę poruszającą wielkie tematy i czy nie byłoby wspaniale, gdybyś napisał całą historię małymi literami lub zignorował zasady gramatyczne? W końcu zadziałało to dla Cormaca McCarthy'ego.

Ale najlepsze praktyki istnieją z powodów innych niż pomaganie nowym pisarzom w utknięciu. Zasady, które usłyszysz wielokrotnie – pokaż, nie mów; pisz rzeczownikami i czasownikami, a nie przymiotnikami i przysłówkami; unikaj frazesów; preferuj jasność ponad wszystko; itd. – są tam, ponieważ są standardem dobrego współczesnego pisania beletrystyki.

Nie zawsze tak było; starsze powieści mają znacznie więcej „opowiedzieć” niż „pokazać” (pomyśl o twórczości Dickensa czy Dostojewskiego), ale tak jak zmienia się moda, zmieniają się również trendy w pisaniu. Aby twoje pisarstwo, nawet eksperymentalna fikcja, zostało uznane za „dobre”, musi przynajmniej wziąć pod uwagę te najlepsze praktyki.

2. Zawsze wiedz, co robisz.

Oczywiście nie oznacza to, że musisz tak pisać. Ważne jest, aby wiedzieć, dlaczego lekceważysz zasadę lub najlepszą praktykę — za wszelką cenę pisz tylko małymi literami, jeśli masz ku temu dobry powód; w razie potrzeby napisz w drugiej osobie; absolutnie stwórz powieść wolną od dialogów, jeśli to oznacza podwojenie dominujących tematów książki – po prostu zawsze bądź gotowy, aby uzasadnić każdą dziwaczną decyzję, którą podejmujesz.

Spójrzmy na przykład na mamuta Infinite Jest Davida Fostera Wallace'a. Ma ponad tysiąc stron, pierwotnie miał podtytuł A Failed Entertainment i regularnie wysyła czytelnika na koniec książki, aby sprawdzić 388 przypisów końcowych rozsianych po całej prozie.

Każdy z tych stylistycznych wyborów — sama długość, przerwanie toku narracji, przypisy końcowe, maksymalistyczne opisy, niezwykła struktura narracyjna (to prawie bunt przeciwko tradycyjnej trzyaktowej strukturze), nieobecne zakończenie — wszystko to uderza w młotek i pomagają wysunąć na pierwszy plan tematy książki, tworząc dzieło o niesamowitej czystości tematycznej i formalnej.

Nic nie zostało tu wrzucone ze względu na to – Wallace nie próbował być zwariowany ani zdenerwowany, kiedy dodał scenę, w której ojciec ubolewa nad niezdolnością syna do mówienia, nawet gdy chłopiec się do niego zwraca, ale zamiast tego odwoływał się do książki zajęcia tematyczne i intencje literackie.

3. Pamiętaj: zasady nie są „regułami”.

Nie próbuję odradzać eksperymentowania w fikcji – daleko mi do tego. Chcę po prostu zachęcić młodych pisarzy do zastanowienia się, dlaczego „pokaż, nie mów” po prostu nie wystarczy do konkretnej sceny, opowiadania lub powieści lub jak dokładnie usunięcie znaków mowy poprawi dialog w tekście.

Przysłowie jest prawdziwe — zasady są po to, by je złamać, nawet ten. Zgadza się — mogę argumentować, że eksperymenty muszą być uzasadnione, dopóki krowy nie wrócą do domu, ale to nie powstrzymało George'a Saundersa przed napisaniem Krótkiej i przerażającej powieści Phila , genialnej powieści, w której wszystkie postacie są połączeniem mechanicznych i organicznych kształtów , po prostu dlatego, że przyjaciel założył się z nim, że nie mógł.

Na szczęście dla mnie (i dla George'a), te antropomorficzne masy nie-człowieka stają się przejmujące w świetle wątków tej historii, dotyczących dehumanizacji i bezpieczeństwa narodowego, więc mój argument jest słuszny. Więc tam.

Jak będziesz eksperymentować?

W końcu eksperymentowanie jest jednym z najlepszych sposobów na doskonalenie się jako pisarz. Eksperymentowanie sprawi, że będziesz bardziej pomysłowy, odważniejszy i mniej podatny na popychanie przez gramatykę i formę. Więc wymyśl kilka szalonych pomysłów i ruszaj.

Czy kiedykolwiek pisałeś eksperymentalną fikcję? Jakie zasady lekceważysz? Daj nam znać w komentarzach.

ĆWICZYĆ

Dzisiaj łamiemy wszystkie zasady – a przynajmniej jedną. Wybierz jedną z zasad, o których wspomnieliśmy powyżej: pokazuj, nie mów, pisz rzeczownikami i czasownikami, unikaj frazesów. Lub wybierz inną zasadę pisania, której chcesz się sprzeciwić.

Następnie poświęć piętnaście minut na napisanie sceny eksperymentalnej fikcji, która w jak największym stopniu łamie wybraną przez ciebie zasadę. Jak rażąco możesz to złamać?

Kiedy skończysz, podziel się swoją historią w komentarzach. Pamiętaj, aby zostawić opinię innym pisarzom!

Bonus: powiedz nam, dlaczego wybrałeś regułę, którą wybrałeś. Jaki cel miało obalenie tej zasady w twojej historii? Czy utwór działałby inaczej, gdybyś przestrzegał zasady?