Ustawienie strachu: jak przezwyciężyć strach przed pisaniem

Opublikowany: 2021-08-10

Jeśli nie kończysz pisać, to ze strachu. Gdzieś, na pewnym poziomie, istnieje strach przed pisaniem, który cię powstrzymuje. Ale czy wiesz, że ustawienie strachu pomoże ci dokończyć książkę?

ustawienie strachu Szpilka

Strach ma o wiele większy wpływ niż nam się wydaje. Lubimy wierzyć, że nie ulegamy lękom, ponieważ jesteśmy dobrzy w wyznaczaniu celów. Podejmujemy działania, a może trzymamy się jakiegoś harmonogramu pisania.

Prawda? Strach jest podstępny. Jest subtelny. Przemawia głosami, których nie możesz usłyszeć, i jeśli nie usuniesz tych głosów ze swojej psychiki, na zawsze będą przeszkadzać w pisaniu snów.

Oto jak używać strachu, aby przezwyciężyć swoje lęki — i wreszcie pisać z pewnością siebie!

Potęga „wprowadzania strachu”

Niedawno internetowa Królicza Dziura zabrała mnie na wykład TED Tima Ferrissa. Ferriss jest prawdopodobnie najbardziej znany z marki 4-godzinnego tygodnia pracy i jest liderem w zakresie rozwoju biznesu, produktywności i brandingu.

Tytuł jego przemówienia od razu przykuł moją uwagę: „Dlaczego powinieneś definiować swoje lęki zamiast swoich celów”.

Złapało mnie to z dwóch powodów:

  1. Dużo wyznaczałem sobie cele i byłem ciekawy korzyści płynących z wyznaczania strachu.
  2. Dzięki mojemu doradcy zdaję sobie sprawę, że mam TONĘ lęków, które blokują mnie przed pisaniem snów.

Trzynaście minut później wyjąłem bloczek papieru i zacząłem wykonywać ćwiczenie Ferriss o nazwie „ustawianie strachu”.

3 prawdy o strachu, które autorzy powinni znać

Zanim spieszysz się i obejrzysz film (nie martw się, umieszczę go poniżej!), chcę, abyś ustawił się na strachu, mając na uwadze kilka myśli – głównie związanych z pisaniem .

Kiedy zakończysz działalność Tima, chcę, żebyś dodał do niej coś, co mogłoby zmienić twoje pisarskie życie w niewiarygodny i cudowny sposób. Chcę, żebyś przezwyciężył swoje największe lęki i przyspieszył podejmowanie decyzji, abyś (w końcu) ukończył swój rękopis.

Oto trzy prawdy na temat strachu, o których musisz pomyśleć, ucząc się metody ustawiania strachu Tima Ferriss:

„Czy to jest stan, którego się obawiałem?” – Seneka

1. Strach rodzi się z wczesnej traumy

Kiedy usiądziesz, aby zidentyfikować swoje lęki związane z pisaniem, jeden z nich będzie oczywisty: „Nikt nie będzie lubił, nie czytał ani nie kupował mojej książki”. Dla wielu wczesnych pisarzy ta myśl jest status quo.

Dotyczy to wszystkich pisarzy, nawet tych, które odniosły ogromny sukces, takich jak JK Rowling. A jednak jest to stosunkowo łatwy strach przed pisaniem do pokonania.

Czemu? Ponieważ prawdziwe lęki związane z pisaniem — te, które musisz zidentyfikować i wokół których musisz zaplanować — pochodzą ze znacznie wcześniejszych lat twojego życia.

W pewnym momencie twojej historii ktoś cię znęcał. Ktoś cię obraził. Albo ktoś zrobił przelotną uwagę, która brzmiała negatywnie, iz jakiegoś powodu wdrukowałeś ją w swoją duszę i pozwoliłeś jej zdefiniować cię na dziesięciolecia.

Może to był nauczyciel, członek rodziny lub przyjaciel. Może wtedy wydawało się to nieszkodliwe, a ty to usprawiedliwiłeś.

Czy myślisz teraz o jakimś komentarzu lub wspomnieniu? Czy była to jedna z najgorszych rzeczy, które ci się przytrafiły i nadszarpnęły twoją pewność siebie? Nadal się tego trzymasz? Czy każdego dnia wprowadzasz to do swojego pisma?

Głęboko w twojej głowie prawdopodobnie jest trauma związana z twoją tożsamością jako pisarza. Uwierzyłeś w to, ponieważ stało się to, gdy byłeś zbyt młody, by krzyczeć na nienawidzącego. A teraz, jako dorosły (lub młody dorosły), nieświadomie w to wierzysz.

Ta trauma szkodzi Twojemu rozwojowi osobistemu.

Utrudnia Ci wyznaczanie celów i ich realizację. Może nawet sprawić, że miejsca radości staną się środowiskiem o wysokim poziomie stresu, a wszystko to jest szkodliwe dla pielęgnowania nowych umiejętności lub sposobu myślenia, które wzmocnią twoje życie pisarskie zamiast je zgniatać.

Rozpoznanie swoich lęków to pierwszy krok do ich przezwyciężenia.

2. Bronimy naszych traum

Nie tylko pozwalamy, aby definiowały nas przypadkowe lub bezmyślne działania innych ludzi: bronimy ich.

Być może dlatego, że jestem głęboko empatyczny, jestem ekspertem w usprawiedliwianiu działań innych ludzi.

Na przykład miałem w życiu „przyjaciela” — nazwijmy go Chris — który bezlitośnie dokuczał mi w gimnazjum. Wtedy uznałem to za niedbale ściągacz. Ale z perspektywy czasu słowa Chrisa pozostawiły głębokie blizny na tym, kim byłam i kim jestem dzisiaj.

Od czasu do czasu Chris drażnił się ze mną za pisanie opowiadań.

Nazywał ich „głupimi” lub mówił, że jestem „przegrany”, kiedy mówiłem o swoim hobby. Tak więc przez kilka lat uważałem, że pisanie czyni mnie niefajnym.

Jednak tak, jak to pamiętam, Chris przeżywał swoje własne trudne chwile. Jego rodzice rozwiedli się, a mama bardzo szybko wyszła ponownie za mąż. Jego życie domowe było chaotyczne. A w szkole Chris był często drażniony przez najfajniejsze dzieciaki, ponieważ był niski i miał długie, kobiece włosy.

Widzisz co zrobiłem? Od przepisania własnej traumy – i strachu przed upokorzeniem i wstydem, jaki stwarza – zacząłem bronić przyjaciela z dzieciństwa, który przez kilka lat głęboko mnie zranił.

Nie ma nic złego w empatii. Ma swój czas i miejsce.

Ale kiedy nazywasz swoje lęki i budujesz strategię ich pokonania, nie ma miejsca na uzasadnienie. Jeśli ktoś znęcał się nad tobą, zastraszał, a nawet oczerniał cię o twoją kreatywność i zamiłowanie do opowiadania historii, musisz nazwać tę traumę.

Musisz zakwestionować, dlaczego boisz się pisać, i zmienić swoją tożsamość w coś potężnego i pewnego.

Jeśli tego nie zrobisz, możesz przestać pisać, zamiast iść do przodu. A ludzie mogą czerpać korzyści z twojego pisania tylko wtedy, gdy je napiszesz.

Koszt bezczynności jest zbyt wysoki.

3. Tylko Ty możesz przepisać swoją historię

Kiedy odkrywamy, że nasze historie są wypełnione starą, głęboką traumą, czujemy się przytłoczeni. Kiedy zalewa nas strach zrodzony z tych traum, mamy tendencję do proszenia o pomoc.

I chociaż religia i duchowość odgrywają ogromną rolę w wyzdrowieniu z traumy, ostatecznie przepisanie musi nastąpić wraz z tobą. Tylko Ty możesz zmienić swoje historie w zwycięstwa, a nie porażki. Tylko ty możesz przestać bronić swoich dręczycieli i wykrzyczeć każdy strach po imieniu, zabijając go mieczem zaufania.

Aby to zrobić, radzę postępować zgodnie z trzystronicowym ćwiczeniem Tima Ferriss'a z ustawianiem strachu, ale dodać czwartą stronę. Na tej stronie poświęć czas na przepisywanie obaw tak, jak chciałeś, aby się pojawiły, kiedy mówisz prawdę i dobro w ciemności.

Oto przykład:

W piekle gimnazjum opowiadam mojemu przyjacielowi Chrisowi, że napisałem opowiadanie. „Czy przeczytałbyś to?” Pytam. Następnie oferuję mu to, a moja ręka drży trochę ze zdenerwowania.

Zamiast go wziąć, Chris szydzi. Odpluje na mnie: „Piszesz? To głupie. Kim jesteś, frajerem?

Ale zamiast pochylić głowę ze wstydu — zamiast ponosić jego niedojrzałe, nienawistne obelgi — cofam swoją historię i unoszę wysoko brodę.

— Nie mówisz do mnie w ten sposób — mówię. „Jestem świetnym pisarzem i staję się coraz lepszy. Jeśli tego nie przeczytasz, w porządku. Nie potrzebuję twojej aprobaty, żeby robić to, co kocham.

Potem odchodzę i pozwalam mu zastanowić się, jak daleko zaprowadzi go jego chamstwo w przyszłości.

Czy tak to się faktycznie stało? Nie, oczywiście nie.

Ale teraz opowiadam historię. Kontroluję tę chwilę, a przeżywając tę ​​traumatyczną chwilę na nowo i zmieniając ją z pewnością siebie i słowami potwierdzającymi tożsamość, nie wspominam już tej chwili ze wstydem, ani strach przed pisaniem stworzony przez ten moment nie będzie mnie powstrzymywał jak przedtem.

A przede wszystkim jest o wiele więcej możliwości dla mojego pisania, jeśli sam w to wierzę i zachęcam, zamiast słuchać kogoś innego, kto ma nadzieję, że mnie zburzy.

Mimo to nie za każdym razem robię to idealnie. Nawet jeśli czasami odnoszę tylko częściowy sukces, mam szansę poprawić swoje pisanie, skończyć książki i dotknąć czytelnika, jeśli uznam i zmierzę się z moimi lękami pisarskimi.

Jest o wiele więcej korzyści z próby niż poddanie się.

Jako pisarze musimy przetrwać pomimo naszych lęków. Musimy zająć swoje miejsce wśród innych stoickich pisarzy — tych, którzy wytrwają i dzięki temu rozwijają swoje umiejętności.

Najpierw ustal swoje obawy. Następnie przeformułuj swoje traumy.

„Fear-Setting” Tima Ferrissa otworzy Ci oczy na to, jak wiele zmartwień Cię powstrzymuje.

Ale da ci to również pewność, że będziesz musiał podejmować trudne decyzje, które każdy musi podjąć na drodze do udanej kariery pisarskiej i wydawniczej.

W TED Talk usłyszysz, jak Farriss wspomniał o stoicyzmie lub „wytrzymywaniu bólu lub trudności bez okazywania uczuć i bez skargi”.

Kiedy zrozumiesz i ustawisz swoje lęki, możesz je przezwyciężyć. W ten sposób możesz przezwyciężyć strach przed pisaniem — i cokolwiek innego powstrzymuje cię przed ukończeniem książki.

Poświęć kilka minut na obejrzenie wykładu TED Ferriss i wypróbuj jego trzystronicową metodę Fear Setting. Ale potem dodaj czwartą stronę i poświęć trochę czasu na przeformułowanie tych traum.

To niezbędny krok dla namiętnego artysty, który przez całe życie literackiej krwi i potu był atakowany i raniony. Musisz opowiedzieć swoją historię tak, jak miała być. Musisz kochać siebie i troszczyć się o siebie na tyle, by zadeklarować, że stare odeszło, a nadeszło nowe.

Aby wkroczyć w przyszłość, musisz wskrzesić swoją przeszłość.

Jakie masz obawy co do swojego pisania? Daj nam znać w komentarzach .

Ćwiczyć

Dziś przyznajmy się do Twoich lęków i zmierzmy się z nimi.

Poświęć piętnaście minut, aby pomyśleć o 2-3 obawach, które powstrzymują Cię przed pisaniem. Spisać je. Następnie pomyśl o najgorszych scenariuszach, które mogą się wydarzyć, jeśli pozwolisz, aby strach powstrzymał cię od pisania.

Jak się z tym czujesz?

Teraz zapisz powód, dla którego musisz napisać. Co się stanie, jeśli tego nie zrobisz? Dlaczego powinieneś iść dalej?

Gdy skończysz, udostępnij swoją scenę w komentarzach poniżej i nie zapomnij zostawić opinii swoim współautorom. Możemy sobie nawzajem pomóc przezwyciężyć strach przed pisaniem!