Potrzebujesz pomocy, aby skupić się na pisaniu? Wypróbuj tę wskazówkę od Raya Bradbury

Opublikowany: 2018-07-26
Dzisiejszy wpis gościnny napisała Audra Russell. Audra jest niezależną pisarką, blogerką i rodowitą dziewczyną z Jersey, która od dwudziestu jeden lat mieszka w świecie Maryland. Jest w trakcie publikowania swojej pierwszej powieści. Uwielbia tworzyć opowiadania i dzielić się wskazówkami i trikami dla początkujących pisarzy na swojej stronie internetowej audrarussellwrites.com.

Czy siadasz do pisania i wydaje Ci się, że w Twojej głowie tańczy milion myśli? Wiesz, oni po prostu tam urządzają głośną, okropną imprezę. Przy tych wszystkich podskakujących myślach trudno jest skupić się na pisaniu.

Potrzebujesz pomocy, aby skupić się na pisaniu? Wypróbuj tę wskazówkę Szpilka

Istnieje wiele czynników rozpraszających, które powstrzymują pisarzy od pisania. Zajęty umysł może naprawdę osłabić twoją kreatywność i koncentrację. Jeśli jesteś podobny do mnie, ciągnie cię w tysiąc różnych kierunkach, a próba usiąść w środku tego wszystkiego i pisać jest, cóż, wyzwaniem.

Rozkojarzony pisarz

Lubię pisać z samego rana. To dla mnie najbardziej wolny czas w ciągu dnia. Jestem na nogach przed wszystkimi innymi, więc nie ma ode mnie próśb o gotowanie, znalezienie czegoś, naprawienie czegoś, czy zagranie taksówką dla moich dzieci.

Ale czasami nawet cisza poranka nie wystarcza, by skupić się na mojej historii. Zwykle budzę się i przez głowę przelatuje mi milion drobiazgów: szalony sen, który miałem, co chcę zrobić na obiad, ten szalenie wyglądający robal, który znalazłem w moim ogrodzie, który muszę sprawdzić, a lista jest długa na.

Te małe dręczące myśli spychają mnie z kursu. Następną rzeczą, którą wiem, jestem zajęty swoim dniem. Potem kładę się spać rozczarowany, że nie udało mi się zebrać słów na cały dzień.

Zanim się zorientuję, jeden dzień pominięty w pisaniu zamienia się w dwa, potem cztery. Wtedy poczucie winy z powodu niepisania naprawdę utrudnia rzeczy, a skupienie się na pisaniu staje się jeszcze trudniejsze.

Rozwiązanie rozpraszające Raya Bradbury'ego

Pewnego dnia, gdy czytałem o Rayu Bradbury i jego pisaniu, natknąłem się na coś, co robił każdego ranka. Znasz Raya Bradbury'ego, prawda? Napisał wiele książek, jedną z najbardziej godnych uwagi jest Farenheit 451 . Tak, ten facet.

Miał poranną rutynę, której trzymał się bez względu na wszystko. To była tak prosta rzecz, jaką zrobił, tak prosta, że ​​nie sądziłem, że to zadziała dla mnie, więc odrzuciłem ten pomysł. Od prawie roku.

Ale ziarno zostało zasiane, a pomysł wciąż dręczył mi się z tyłu głowy.

Pewnego ranka obudziłem się i zdecydowałem, że nie zamierzam spędzić kolejnego dnia na pisaniu. Straciłem wystarczająco dużo okazji.

Usiadłem przy komputerze i otworzyłem edytor tekstu. Znalazłem minutnik online i nastawiłem go na piętnaście minut.

Potem zrobiłem to, co zrobił Ray Bradbury, tylko po to, żeby go przymierzyć. Tylko na tydzień, wiesz, żeby zobaczyć, czy to, co zadziałało dla pana Bradbury'ego, zadziała dla mnie.

Byłem co najmniej sceptyczny, ale uznałem, że nie zaszkodzi spróbować. Jeśli nie widziałem żadnych rezultatów, zmarnowałem tylko tydzień mojego życia. No biggie (tu wstaw sarkazm).

Sekret Bradbury'ego: pisz bez celu przez piętnaście minut

Czekać. Co? Otóż ​​to? To jest wskazówka? Tak.

Proste, a jednak wydaje się tak sprzeczne z intuicją. Prawdopodobnie mówisz: „Bezcelowe pisanie nie pomoże mi skupić się na pisaniu”.

Może i będzie. Pracuj ze mną tutaj, pisz towarzysze.

Kiedy usiądziesz do pisania, ustaw minutnik na piętnaście minut. Następnie pozwól swoim palcom przelecieć po tej klawiaturze z lekkomyślną rezygnacją i zrzuć wszystko, co znajduje się w twoim cudownym mózgu, na stronę.

Nie martw się o gramatykę, strukturę zdania ani pisownię. Nie szukaj żadnego związku w tym, co piszesz. Tylko napisz.

Nazywam to moim „pisaniem o porannej burzy”. To zrzut mózgu, po prostu wyrzucanie z głowy tego hałaśliwego gówna. Pisz i nie przestawaj, dopóki nie usłyszysz, że minutnik się włączy.

Po wykonaniu tej czynności zapisz swoją pracę.

Zapisz to?

Tak, zachowaj to. Może się to teraz wydawać przypadkowym nonsensem, ale zaufaj mi w tej sprawie.

Wracaj i czytaj swoje poranne burze co jakiś czas, a znajdziesz najwspanialsze pomysły na historie ukryte na tych stronach, tylko czekające na przekształcenie w książki!

Od bzdur do historii

Robię to już od roku i połowa opowiadań, które napisałem, pochodzi z sesji burzowych, które robię każdego ranka .

Ten szalony sen, który miałeś? Napisz to. Twój szalony teść, który działa na twój ostatni nerw? Napisz to. Morze paznokci u stóp, które znajdziesz pod łóżkiem syna? Tak, też to napisz. Wyrzuć to wszystko ze swojego systemu.

Gdy to zrobisz, przystąp do pracy nad swoim opowiadaniem, powieścią lub wpisem na blogu. Obiecuję, że będziesz o wiele bardziej skoncentrowany. To piętnastominutowe ćwiczenie jest jak rozciąganie mózgu.

Czasami robię te sesje burzowe, kiedy utknąłem na opowiadaniu, które piszę. Zawsze zdumiewają mnie pomysły, które pojawiają się, kiedy to robię.

Dwie historie pomysłów

Pewnego dnia wybrałem się na przejażdżkę i natknąłem się na dom, który był na sprzedaż. To było w środku sąsiedztwa i było na dwóch akrach. Wszystkie inne domy wokół niego zajmowały tylko pół akra. To było dla mnie ciekawe.

Kiedy obudziłem się następnego ranka, wciąż myślałem o domu. Pisałem o tym w mojej porannej sesji zrzutu. Wymyśliłem własne powody, dla których ten jeden konkretny dom miał tak dużo ziemi.

Zgadnij co się stało?

Zamieniło się to w krótką historię o dawnym domu na plantacji, nawiedzonym przez ducha niewolnika. Podzieliłem się tym z moim bardzo szczerym przyjacielem, który powiedział, że musi to być cała powieść i tak narodził się Dom na Horace Street .

Nie miałem pojęcia, że ​​pisanie o tym domu zamieni się w moją pierwszą powieść, która jest w trakcie publikacji.

Innego ranka obudziłem się ze snu, który zabrał mnie z powrotem do dzieciństwa. Przez głowę przepływało mi wiele emocji.

Nie mogłem ich potrząsnąć, więc złożyłem z nich krótką historię o małej dziewczynce, której rodzice przenieśli ją do nowej szkoły. Miała problemy z przystosowaniem się, ponieważ była tam jedyną czarną dziewczyną.

Inspiracja w Twoim bełkocie

Nadal sceptyczny? Ja też, dopóki tego nie spróbowałem. Teraz moje poranne pisanie burzy jest integralną częścią mojej rutyny pisania.

Jeśli kiedykolwiek rozproszyłeś się, kiedy chciałeś tylko skupić się na pisaniu (a nie oszukujmy się, kto nie?), wypróbuj wskazówkę Raya Bradbury'ego. Zapisz wszystkie swoje przypadkowe myśli na papierze na piętnaście minut, zanim zaczniesz „oficjalne” pisanie.

I kto wie? Twój kolejny świetny pomysł na historię może po prostu ukrywać się na tych stronach!

Czy masz wolny nawyk pisania? Daj nam znać w komentarzach.

ĆWICZYĆ

W tej chwili poświęć piętnaście minut, aby zapisać wszystko, co masz na myśli. Nie cenzuruj siebie ani nie wracaj, by cokolwiek naprawić. Tylko napisz.

Kiedy skończy się twój czas, przeczytaj wszystko, co właśnie napisałeś. Czy coś jest zalążkiem historii?

Podziel się częścią swojego darmowego pisania i wszelkimi pomysłami na historie, które znajdziesz w komentarzach poniżej. I pamiętaj, aby zostawić opinię innym pisarzom — czy widzisz pomysły na historie w darmowym pisaniu kogoś innego?

Bonus: Utrzymuj nawyk i rób to codziennie przez tydzień. Zanim zaczniesz pracować nad którymkolwiek ze swoich projektów pisarskich, zrób piętnaście minut porannego szturmu. Pamiętaj, aby zapisać każdą sesję, abyś mógł wrócić i przeczytać wszystkie cudowne, zwariowane rzeczy, które są w twoim mózgu!