Opowiadanie smacznych historii: jak trzech pisarzy zajmujących się jedzeniem znalazło swoją niszę

Opublikowany: 2019-10-15

Brownsville w Teksasie. Schowany na południowym krańcu stanu.

Rzuć tortillę, a wyląduje po drugiej stronie Rio Grande w Matamoros w Meksyku.

To jest kraj taco.

Jest luty, a temperatury zbliżają się już do 30 stopni. Jose R. Ralat przybył tutaj, aby wykonać poważną pracę śledczą dla magazynu Texas Highways . W towarzystwie dwóch odważnych dusz Ralat spędza większą część trzech dni, przeczesując trzy i pół mili odcinek chodnika, trafnie nazwany Bulwarem Najbardziej Południowym.

Tacos nigdy nie miało szans. Przez trzy dni trio pożerało wszystko na swojej drodze. Te śniadaniowe. Wołowe. Smażone. Duże. Małe. Czerwone.

„To było szaleństwo” – powiedział Ralat. „Pod koniec mieliśmy wrażenie, że nasze duchy zostały złamane. Mówiliśmy: „Myślę, że przez długi czas nie będziemy mogli jeść tacos”. Po prostu potrzebuję przerwy czy coś. Trzy godziny później jedliśmy tacos.

Masz dość tacos? To nie może być Ralat.

18 września był pierwszym dniem Ralata jako redaktora Taco w Texas Monthly .

Zgadza się. Redaktor Taco. I lepiej uwierzcie, że Ralat traktuje ten tytuł bardzo poważnie.

„Moje zaangażowanie w temat i jedzenie to nie tylko jedzenie” – powiedział Ralat. „Przeczytałem niesamowitą ilość prac. Mnóstwo podręczników, artykułów, cokolwiek tam jest. Dużo podróżuję. Ja też dużo słucham. Tak naprawdę historie o tacos to historie o ludziach, którzy je robią. Robię to, mam nadzieję, żeby uhonorować innych i mam nadzieję, że jestem tego godny. Włożyłem w to mnóstwo pracy. Ciężko na to pracowałem.

Pisanie o jedzeniu to dziedzina eksplodująca, która stale się zmienia wraz ze wzrostem apetytów cyfrowych i kulinarnych, zapoczątkowanym przez gigantów mediów społecznościowych, takich jak Instagram i Pinterest.

Jednak dla odnoszących największe sukcesy pisarzy i blogerów kulinarnych nie jest to tak proste, jak pójście do ulubionego miejsca na brunch, wbicie kilku cholernych mary, zrobienie kilku zdjęć na Instagram i napisanie dowcipnego podpisu. Jasne, to się zdarza, ale sfera pisania o jedzeniu jest coraz bardziej kształtowana przez wyspecjalizowanych i utalentowanych twórców treści, którzy wyróżniają się w nasyconym krajobrazie.

W wieku 17 lat Elazar Sontag opublikował swoją pierwszą książkę, zatytułowanąFlavours of Oakland, opisującą kuchnię domową 20 różnych rodzin w jednym z najbardziej zróżnicowanych etnicznie i rasowo miast Ameryki. Ma teraz 21 lat i mieszka na Brooklynie, gdzie pracuje jako pełnoetatowy asystent redaktora popularnej i wielokrotnie nagradzanej witryny internetowej Serious Eats , nagrodzonej Jamesem Beardem .

Ale Sontag poświęca także czas na pisanie niezależnych artykułów i profili dla takich magazynów jak The Washington Post i Bon Appetit . Historie Sontag często spotykają się na styku jedzenia, kultury, płci, rasy i niedostatecznie reprezentowanych postaci w kuchni.

Nie żeby wierzył, że każdy może usiąść przy stole, zjeść posiłek i rozwiązać trwające od dziesięcioleci problemy społeczne. Ale jest miejsce na opowiedzenie głębszych historii.

„Często mówię ludziom, że bardziej identyfikuję się jako pisarz, który wykorzystuje jedzenie do opowiedzenia ludzkich historii, niż jako pisarz o jedzeniu” – powiedziała Sontag. „Tak naprawdę jedzenie to dla mnie soczewka, a nie produkt końcowy czy to, na co mam oko. . . Można opowiadać naprawdę skomplikowane, intensywne historie o rasie, płci, seksualności i dysproporcjach ekonomicznych, ale w ten czy inny sposób wszystkie one odnoszą się do jedzenia. To coś, co wszyscy możemy zrozumieć.”

Jedzenie może być kamieniem probierczym także w inny sposób.

Jessica Gavin pracowała na pełen etat jako pracownik naukowy w firmie zajmującej się żywieniem, a wieczorami brała udział w zajęciach ze sztuki kulinarnej. W 2012 roku założyła blog poświęcony naukom o żywności, który ostatecznie zyskał popularność. Gavin zaczął analizować, kto odwiedza jej witrynę i jakiego rodzaju treści konsumuje. W czerwcu w końcu rzuciła swoją codzienną pracę i poświęciła się blogowaniu na pełen etat.

„Moim głównym celem jest edukacja” – powiedział Gavin. „Dla mnie jedzenie – i dotyczy to również dorastania mojej rodziny – to więź, która jednoczy ludzi. Jest to naprawdę łatwy sposób komunikowania nauki, ponieważ jest bardzo praktyczny, dotykowy, można go doświadczyć. Zasadniczo za każdym razem, gdy wkraczasz do kuchni, zajmujesz się nauką i przeprowadzasz eksperyment”.

Przejście z naukowca kulinarnego na blogera kulinarnego nie nastąpiło z dnia na dzień. Gavin doskonaliła swój styl pisania przez lata, a nawet przez trzy miesiące zwracała się o pomoc do słynnej trenerki pisania o jedzeniu, Dianne Jacob.

„Kiedy czujesz, że coś nie jest twoją mocną stroną, nie oznacza to, że się poddajesz lub w dalszym ciągu nie poprawiasz swojej jakości” – powiedział Gavin. „Znajdujesz sposoby, aby stać się lepszym, a skorzystanie z pomocy trenera pisania bardzo mi pomogło. Czuję się teraz o wiele pewniej, czytając każdy artykuł”.

Łatwo znaleźć blogerów wycinających ciasteczka, ale istnieje więcej niż jeden sposób na zrobienie snickerdoodle. Ale jeśli istnieje wspólny wątek, jest nim praca za kulisami.

Ralat ma opublikować 15 kwietnia 2020 roku książkę zatytułowaną American Tacos: A History & Guide . Będzie to kulminacja prawie pięciu lat reportaży, podróżowania i dokumentowania, a wszystko to w imię tacos. Odwiedził 38 różnych miast Ameryki Północnej – od Vancouver po Meksyk, Nowy Jork i San Diego – przeglądając niezliczone stare wycinki z gazet z ostatnich dziesięcioleci.

„Myślę, że jest dużo antropologii kulturowej, na pewno dużo antropologii regionalnej” – powiedział Ralat. „Jest wiele kronik, jest wiele historii do otrząsnięcia się, a wiele jest prawie zapomnianych. Duża część mojej pracy polega na zaglądaniu do króliczej nory archiwów gazet”.

Ale tak jak papiery wyparowują, media społecznościowe z dnia na dzień stają się coraz większe. Może to być catch-22. Jasne, w świecie, w którym każdy ma narzędzia do założenia bloga kulinarnego, istnieje nieograniczona konkurencja. Oznacza to jednak również, że możliwa jest pełna kontrola twórcza przy zachowaniu profesjonalnego poziomu produkcji.

„Teraz możesz mieć pracę i życie z wieloma łącznikami” – powiedział Sontag. „Jasne, jesteś kucharzem lub blogerem, ale możesz także reprezentować swoją pracę, jak chcesz, ponieważ masz kontrolę nad swoją platformą. Myślę, że wśród wielu dziennikarzy i redaktorów jest trochę goryczy, bo to zmienia krajobraz i zdecydowanie kłóci się z bardziej klasycznym dziennikarstwem. Rozumiem to. Ale myślę, że to wszystko jest niezwykle cenne.”

Sontag wykorzystuje także Instagram jako cenne narzędzie do nawiązywania kontaktów, twierdząc, że ponad 50 procent jego możliwości pracy i pomysłów na historie było możliwe dzięki kontaktowaniu się z czyimiś czatami. Podobnie rozwój Gavin nie byłby możliwy bez jej zaangażowania w nawiązywanie kontaktu z odbiorcami w sekcjach komentarzy.

„Moi czytelnicy pomagają mi stać się lepszym pisarzem i lepszym twórcą przepisów” – powiedział Gavin. „Budowanie społeczności jest niezwykle ważne. W ten sposób sprawisz, że ludzie będą wracać, cieszyć się tym, co robisz, a także sprawić, że poczujesz się spełniony.

Zastanawiasz się nad pisaniem o jedzeniu? Zrozum, że zbudowanie platformy wymaga czasu.

„Myślę, że musisz opierać się na swoich zainteresowaniach i pasjach, ufać, że przełoży się to na twoją pracę, a także kształtować i informować twój głos” – powiedziała Sontag.

Gavin dodał: „Uczenie się przez całe życie jest naprawdę ważne”.

Ralat także radzi, aby przygotować się na długą podróż.

„Kiedy myślisz, że pracowałeś najciężej niż kiedykolwiek wcześniej, przygotuj się na jeszcze cięższą pracę” – powiedział Ralat. „Ale nie bój się prosić o pomoc. To nie wstyd prosić o pomoc.”

Ponieważ nigdy nie wiesz, dokąd zabiorą Cię tacos. Podobnie jak w 2017 roku, kiedy Ralat został zaproszony do Meksyku, aby przemawiać na Światowym Forum Gastronomii Meksykańskiej.

„Oto ja, ten Amerykanin, miałem właśnie wygłosić wykład z grupą szefów kuchni i pisarzy kulinarnych, profesjonalistami” – powiedział Ralat. „Myślałem, że chcą we mnie rzucić różnymi rzeczami. Powiedziałem im: „Nie wszystkie tacos są meksykańskie”. Tacos są regionalne, reprezentują czas i miejsce, a tacos to prezent Meksyku dla świata”. I wykopali. To było bardzo zaskakujące. I zachęcające.”

CZYTAJ WIĘCEJ:

Jak gramatyka może poprawić Twoje pisanie

Jak napisać recenzję restauracji

Jak napisać recenzję