Jak przestać zwlekać i dalej pisać

Opublikowany: 2022-03-22

Czy chcesz wiedzieć, jak zatrzymać p rokrastynować ?

Zajęło mi prawie godzinę, zanim zacząłem pisać ten post. Najpierw musiałem napić się kawy, potem sprawdzić Facebooka, potem Twittera. Zwróć uwagę na hiperboliczne sformułowanie tego ostatniego zdania: musiałem”, „potrzebowałem” – prawie tak, jakbym nie miał wyboru.

A ja jestem na pewno nie sam w tej postawie. Wydaje się, że zwlekanie stało się akceptowanym, a nawet akceptowalnym ciężarem współczesnego pisarza – czymś, z czym musimy sobie poradzić, jak pogoda czy redaktorzy.

Nie musi tak być. Pisarze tacy jak Ernest Hemingway i Kurt Vonnegut udało się śledzić wyjątkowo zdyscyplinowane procedury. Wiem, wiem – pisali przed erą mediów społecznościowych.

Słusznie, w dzisiejszych czasach rozpraszacze są prawdopodobnie bardziej natarczywe i wszechobecne, ale to nie znaczy, że nie mogą być pokonanym i jest wielu wysoce produktywnych współczesnych pisarzy, którzy to udowodnią.

Więc jak zabijesz demona opóźnienia i zaczniesz pękać z tą powieścią? Jako wytrawny wahacz, który z radością odkłada, odkłada i odkłada, aż krowy wrócą do domu, a mój redaktor stracił całą cierpliwość, trochę się rozmyślałem na ten temat (zwykle wtedy, gdy powinienem był pisać).

Po eksperymentowaniu z różnymi sposobami, jak przestać odwlekać, natrafiłem na kilka strategii, które naprawdę wydają się pomagać…

Ustal realistyczną rutynę

Wspomniani Hemingway i Vonnegut wstawali absurdalnie wcześnie i pisali godzinami przed śniadaniem. Wśród współczesnych powieściopisarzy Haruki Murakami trzyma się podobnie wymagającego harmonogramu. To nie jest dla wszystkich. Wiesz lepiej niż ktokolwiek inny, kiedy jesteś najbardziej twórczo energiczny.

Ustal codzienną rutynę opartą na naturalnych biorytmach, czy to z samego rana, czy na koniec wieczorem. (Dla mnie jest to od około 7 do 11 rano.) Jeśli możesz to zrobić, jest znacznie bardziej prawdopodobne, że będziesz się tego trzymać w dłuższej perspektywie.

Po znalezieniu produktywnego, słodkiego miejsca, daj sobie realistyczną liczbę godzin w miejscu, w którym jest mało prawdopodobne, aby przeszkadzały ci fizyczne potrzeby, takie jak jedzenie lub kofeina. Nieprzerwana czterogodzinna sesja jest prawie idealna.

Miej jasny plan

Zwlekanie jest często tylko objawem czegoś innego, co jest nie tak. Na przykład możesz nie mieć pewności, dokąd zmierza twoja powieść lub jaki powinien być następny etap, lub możesz się ugrzęznąć w określonej scenie wiesz, że to nie w porządku, ale nie wiesz, jak to naprawić.

O wiele łatwiej w tych trudnych chwilach wycofać się do czegoś bardziej przyjemnego, takiego jak Instagram lub gra w Fortnite.

Możesz temu zapobiec raczej sytuacja pojawiająca się jeszcze przed rozpoczęciem powieści dzięki jasnemu i szczegółowemu planowi. Zaplanuj każdą scenę, abyś wiedział dokładnie, co chcesz zamierzam powiedz i jak ty zamierzam Powiedz to.

W ten sposób, Jeśli chodzi o pisanie powinno przebiegać znacznie płynniej.

Ustaw osiągalne cele

Więc ustaliłeś sobie codzienną rutynę i masz jasny plan, jak napisać swoją powieść. Następnym krokiem jest podjęcie decyzji, ile chcesz zamierzam pisz każdego dnia.

Pokusą jest napisanie całego rozdziału lub sceny w jednej sesji. Wygląda to na zgrabny i logiczny sposób rozwijania się, a to oznacza, że ​​możesz podążać za wszelkimi myślami, jakie masz na temat konkretnej sceny, gdy są jeszcze świeże w twoim umyśle.

Jest też poczucie, że przepływ twojej kreatywności dopasowuje się do rytmów samej powieści. Autor jest zsynchronizowany z czytelnik . Idealnie, prawda?

Zło.

Rozdziały czy sceny są nie tylko różnej długości, ale także przedstawiają pisarzy z różnymi rodzaje wyzwanie. Dlatego nie jestem fanem Liczba słów celów. Pisanie to nie to samo co pisanie, a przynajmniej nie powinno!

Piszesz z różną prędkością, w zależności od sceny. Rozważ każdą scenę pod kątem jej zalet i dokonaj własnego osądu, jak długo to zajmie, w oparciu o jej złożoność. Bądź realistą, jeśli chodzi o to, co jest osiągalne, ponieważ nie ma nic bardziej demotywującego (i prawdopodobnie skłaniającego cię do powrotu do starych sposobów na prokrastynację) niż chybienie celu.

Utrzymuj miłość żywą

Kłopot z pisaniem powieści, zwłaszcza na późniejszych etapach, polega na tym, że twój związek z nią przypomina trochę małżeństwo. Pokochasz to , oczywiście, ale jest to znajomy, towarzyski rodzaj miłości, a nie taki, który na początku każdej sesji pisarskiej powoduje, że biegasz do gabinetu z bijącym sercem.

Więc musisz znaleźć sposoby na zachowaj pikantność w gabinecie.

Nie mówię tutaj o odgrywaniu ról fantasy ( tak jak udawanie, że twoja powieść jest na przykład atrakcyjną młodą nowelą…), ale inną rodzaj podjudzać. Robię to upewniając się, że każdą sesję kończę w środku ekscytującej sceny. Wiesz dokładnie, jak potoczy się następna linijka i chcesz ją napisać, ale tego nie robisz. Zachowujesz to na następną sesję.

Uwierz mi, to naprawdę działa. Następnego dnia, zamiast bezczynnie sprawdzać stronę z wiadomościami czy podlewać rośliny, myślisz tylko o powrocie do żony, mam na myśli powieści.

Nie pozwól, aby doskonałe stało się wrogiem dobrego

Problem z powieściami, raz napisanymi, polega na tym, że nigdy nie są całkiem tak dobre, jak były, gdy były jeszcze w twojej głowie. Coś, co czasami robię i nie jestem pewien, czy inne pisarze doświadczyć tego, jest kompulsywnie pisać ta sama scena raz za razem.

Przypuszczam, że im więcej nad tym pracuję, tym bardziej zbliżę się do mojej oryginalnej, doskonałej koncepcji. Więc jak szalony rzeźbiarz będę go grzebał godzinami, szukając jakiegoś platonicznego ideału sceny, który prawdopodobnie nie istnieje.

Każdemu obserwatorowi z zewnątrz wyglądałbym, jakbym pracował nad swoją powieścią. Prawdę mówiąc, to to tylko kolejna forma zwlekania. Nie robię żadnych postępów, po prostu utknąłem w części i nie mogę iść dalej.

Tak więc w dzisiejszych czasach, kiedy obsesyjnie przepisuję fragment, wstanę, pójdę i przez chwilę zajmę się czymś innym. Dziewięć razy na dziesięć, kiedy wracam do biurka, zdaję sobie sprawę, że scena, którą napisałem, jest w porządku, i pójdę dalej.

Unikaj rozpraszania się i opieraj się pokusom

Zanim zaczniesz codzienną sesję pisania, wyłącz telefon, pocztę e-mail i wszelkie inne elektroniczne rozpraszacze. Zamknij drzwi przed swoją rodziną i poinformuj ich, że mogą Ci przeszkadzać tylko w najgorszych sytuacjach. Jeśli to możliwe, staraj się zminimalizować dźwięki otoczenia, takie jak odgłosy ulicy.

Przed sesją wypij orzeźwiający napój i/lub posiłek, więc nie będzie Ci przeszkadzać własne pragnienie ani głód . Uporządkuj swój pulpit (zarówno rzeczywisty, jak i cyfrowy) z dokumentów lub czegokolwiek, co mogłoby Cię rozpraszać. Krótko mówiąc, zapewnij się z najlepszymi możliwy środowisko do skoncentrowanej pracy twórczej.

I wreszcie… jak na dobre przestać zwlekać

Pisanie to ciężka praca. Zmaganie się z przekształceniem naszych myśli i pomysłów w piękne słowa wymaga wysiłku. Możemy cierpieć z powodu zwątpienia lub strachu, że nie mamy nic oryginalnego do powiedzenia. Nagrody za pisanie powieści są bardzo opóźnione, a wszystkie pochwały i pieniądze (jeśli w ogóle) przychodzą długo po wysiłku tworzenia.

Nic więc dziwnego, że czasami tęsknimy za tym, by być gdziekolwiek poza biurkiem, szukając natychmiastowych nagród w Internecie lub w lodówce.

Nie udaję, że nie ma stopień samodyscyplina zawarta w strategiach, które naszkicowałem powyżej, ale w znajdowaniu i trzymaniu się codziennej rutyny powinna być również przyjemność.

Prawdziwym kluczem do tego, jak przestać zwlekać, jest ponowne odkrycie czystej radości kreatywności, która doprowadziła cię do zostania pisarzem na pierwszym miejscu .

Jakie masz wskazówki, jak przestać zwlekać? Daj mi znać w komentarzach poniżej.