4 rzeczy, których należy unikać, mówiąc o zdrowiu psychicznym
Opublikowany: 2021-05-18Ze względu na historię szeroko rozpowszechnionego napiętnowania chorób psychicznych, niewrażliwy język wyrósł na sposób, w jaki mówimy o zdrowiu psychicznym, zarówno celowo, jak i nieumyślnie. Dla wielu osób, które doświadczyły problemów ze zdrowiem psychicznym, ten rodzaj mowy może być bolesny i poniżający.
To sprawia, że jeszcze ważniejsze jest unikanie tego rodzaju języka.
„Zwracanie uwagi na to, jak mówimy o zdrowiu psychicznym, może oznaczać różnicę między kimś, kto czuje się afirmowany, widziany i słyszany, a kimś, kto czuje się zlekceważony, zawstydzony, ukarany i poniżony do niczego więcej niż diagnozy lub stanu psychiatrycznego” – mówi dr Monica Lyn Thompson, licencjonowany psycholog kliniczny oraz założyciel i dyrektor kliniczny sieci zdrowia psychicznego Therapy for Queer People of Color .
Oto kilka przykładów niewrażliwego języka związanego ze zdrowiem psychicznym, którego należy unikać:
Zwróć uwagę na użycie slangu
Piętno związane ze zdrowiem psychicznym jest tak zakorzenione w zbiorowej świadomości, że niewrażliwy język może łatwo przeniknąć do codziennej rozmowy. Istnieje wiele terminów, nad którymi można się zastanowić, takich jak słowo „szalony”, które jest używane tak często jako modyfikator, że jego znaczenie w kontekście może różnić się od pierwotnego, a zatem być nieumyślnie szkodliwe. Podobnie słowa takie jak „maniak”, „szalony”, „wariat” i „psycho” mogą przedstawiać problemy ze zdrowiem psychicznym w negatywnym świetle.
Innym częstym przypadkiem niewrażliwego języka jest używanie diagnoz jako przesadnych deskryptorów. Swobodne używanie wyrażeń takich jak „Miała moment OCD” lub „Mam PTSD” może w niezamierzony sposób podkopać doświadczenia ludzi, którzy doświadczają tych zaburzeń psychicznych. Podobnie, „On jest takim narcyzem” lub „Ona ostatnio zachowywała się dwubiegunowo” nie bierze pod uwagę tego, co w rzeczywistości pociąga za sobą te schorzenia psychiczne. Nonszalanckie powiedzenie „Jestem tak przygnębiony po obejrzeniu tego filmu” ma zupełnie inne znaczenie niż „Przechodzę przez depresję” i może zostać uznane za brak taktu.
„Myślę, że oczywiście są chwile, kiedy ludzie próbują być złośliwi, ale często tak nie jest. To potoczne, to jest to, co znajduje się na koszulce lub w programie telewizyjnym”, zauważa licencjonowany terapeuta małżeństw i rodzin Whitney Goodman. Ale używanie tych wyrażeń w tym kontekście, dodaje, zawstydza tych, którzy rzeczywiście mają takie schorzenia, więc ważne jest, aby nie używać ich w języku ojczystym.
>>Czytaj więcej: Jak wyrazić wsparcie dla zdrowia psychicznego ludzi
Uważaj na toksyczną pozytywność
Kiedy pojawia się zdrowie psychiczne, czasami początkowym pragnieniem jest zminimalizowanie go, mówiąc, że to tylko kwestia zmiany poglądów. Ale powiedzenie czegoś w stylu „po prostu musisz być bardziej pozytywny”, „spójrz na jasną stronę” lub „wszystko dzieje się z jakiegoś powodu” może być szkodliwe, ponieważ sugeruje, że choroby psychiczne są winą tych, którzy je mają. . Jest to również nieprzydatna, zbyt uproszczona rada: takich chorób nie można odmówić.

Te wyrażenia „mogą być bardzo lekceważące dla szerokiego zakresu normalnych ludzkich emocji, których doświadcza każdy”, mówi Thompson. Bez względu na to, z kim rozmawiasz, dobrym pomysłem jest pominięcie tych fraz.
Zastanów się ponownie nad redukcjonizmem
Nazywanie ludzi przez ich diagnozę – na przykład „dwubiegunowy” lub „schizofrenik” – jest niewrażliwe, ponieważ ignoruje każdy inny aspekt osoby. Oznacza to, że diagnoza jest jedyną rzeczą, która się dla nich liczy i że nigdy jej nie pokonają, ponieważ są wszystkim, czym są.
A jakby tego było mało, odnoszenie się w ten sposób do ludzi nie ma nawet sensu gramatycznego, jak trafnie zauważa Goodman.
„Zamiast tego pracuj nad zmianą języka w taki sposób, aby najpierw zidentyfikować całą osobę ” — mówi Thompson. Tak więc, na przykład, powiedziałbyś „osoba ze schizofrenią” zamiast „schizofrenik” lub „osoba z chorobą afektywną dwubiegunową” zamiast „choroba dwubiegunowa”.
W tym samym duchu słowa takie jak „ofiara” i „pacjent” mogą być szkodliwe, mówi dr Patrick Corrigan, wybitny profesor psychologii w Illinois Institute of Technology. Ponownie, to sformułowanie jest redukcyjne i dlatego należy go unikać. Jest to szczególnie prawdziwe, ponieważ, jak podkreśla, wyzdrowienie jest bardziej regułą niż wyjątkiem .
Oprzyj się łączeniu choroby psychicznej z niebezpieczeństwem
Nie trzeba cofać się bardzo daleko w cyklu informacyjnym, aby znaleźć przykłady osób, które rekontekstualizują przemoc jako produkt choroby psychicznej. Kiedy na przykład dochodzi do masowych strzelanin, rozmowa szybko przechodzi od tego, co się stało i kogo to dotyczyło, do tego, dlaczego dana osoba mogła to zrobić. Często oznacza to spekulowanie na temat zdrowia psychicznego danej osoby.
„To naturalna ludzka reakcja. Kiedy dzieją się te okropne rzeczy, staramy się zrozumieć, dlaczego, jeśli nic innego, abyśmy mogli coś zmienić, aby to się więcej nie powtórzyło” – mówi Corrigan. Dodaje jednak, że choroby psychiczne nie są równoznaczne z niebezpieczeństwem. Złożone sprawy, takie podejście utrwala ideę, że osobę, która cierpi na chorobę psychiczną, należy traktować jako zagrożenie.
Statystycznie osoby z chorobami psychicznymi nie są bardziej narażone na przemoc niż populacja ogólna. W rzeczywistości są dziesięć razy bardziej narażone na brutalne przestępstwa niż osoby, które nie mają problemów ze zdrowiem psychicznym.
Unikanie tego niebezpiecznego związku, mówi Corrigan, „jest największym sposobem na zmniejszenie piętna”.