Grammarly IRL: Jak Jeanette Stock wspiera społeczność techniczną LGBTQIA+

Opublikowany: 2018-06-25

Grammarly nie istniałaby bez naszych użytkowników. Właśnie dlatego rozpoczynamy ciągłą serię, aby podkreślić użytkowników, którzy robią wspaniałe rzeczy w komunikacji — z Grammarly po ich stronie.

W tym miesiącu, w ramach #writeproud, zwracamy uwagę na Jeanette Stock, założycielkę Venture Out.

„Grammarly pozwala mi przekazać te komunikaty i mieć pewność, że stawiam na przód z jak najlepszej strony. Grammarly jest jak mała supermocarstwo, zwłaszcza gdy muszę być na 110%”.

W 2016 r. Jeanette Stock rozpoczęła Venture Out: pierwszą w Kanadzie konferencję dla studentów LGBTQIA+ i młodych profesjonalistów zainteresowanych karierą w technologii i przedsiębiorczości. To, co zaczęło się na odwrocie serwetki w 2016 roku, urosło do 1500-osobowej społeczności wspieranej przez wolontariuszy z kanadyjskiego przemysłu technologicznego. Celem Jeanette i jej zespołu jest zbudowanie społeczności LGBTQIA+ opartej na technologii i przedsiębiorczości oraz stworzenie bardziej zróżnicowanej i integracyjnej przyszłości.

Początki

Jeanette uwielbia wysłuchiwać opowieści innych ludzi i było to przewodnią pasją w jej karierze. Szybko zacytowała kanadyjskiego pisarza Thomasa Kinga: „Prawda o historiach jest taka, że ​​tylko tym jesteśmy”.

Na uniwersytecie przeszła z biologii człowieka na angielski, chcąc dowiedzieć się więcej o ludziach niż o tym, co jest w ich wnętrzu. Po studiach Jeanette pracowała dla organizacji non-profit, która rozrosła się z sześciu do 13 osób. Następnie dołączyła do Pressly, produktu contentowego SaaS, i rozwinęła ich inicjatywy marketingowe i opowiadania o klientach. Obecnie pracuje w Highline, firmie zajmującej się doradztwem w zakresie innowacji korporacyjnych, która pomaga firmom budować innowacyjne zespoły. Chciała jednak znaleźć lub stworzyć, jeśli to konieczne, społeczność ludzi takich jak ona. Narodziło się Venture Out.

Wspieranie społeczności technologicznej LGBTQIA+

Jako queerowa kobieta na kanadyjskiej scenie technologicznej, Jeanette miała trudności ze znalezieniem takich wzorów do naśladowania, jak ona. Dopiero gdy wzięła udział w konferencji technologicznej LGBTQIA+ w Nowym Jorku, Jeanette zaczęła odkrywać różnorodne osoby LGBTQIA+, które stworzyły podstawowe technologie — jak Alan Turing, często znany jako ojciec nowoczesnych komputerów i Sophie Wilson, twórca ARM procesor, wokół którego zbudowano 95% smartfonów. Obaj ci płodni innowatorzy napotkali niesamowite bariery ze względu na swoją tożsamość.

Jeanette chciała zbudować wspierającą społeczność w Kanadzie, taką jak ta, którą widziała w Nowym Jorku — aby podnosić i celebrować historie innowatorów technologii LGBTQIA+, które inspirują i zachęcają inne osoby w społeczności.

„Jesteśmy w momencie historii, w którym historie są bardziej akceptowalne niż kiedykolwiek wcześniej. Staramy się zachęcić więcej osób LGBTQ do spojrzenia na technologię jako ścieżkę kariery. Zmiana społeczności trochę potrwa. Chcę pomóc budować pewność, że istnieją firmy, które przyjmą ludzi ze społeczności i pomogą w ich ścieżkach kariery.”

Urzeczywistnianie przedsięwzięcia

Kiedy po raz pierwszy założyła Venture Out, Jeanette pracowała już na pełnym etacie, co oznaczało 50-60 godzin pracy w tygodniu. Stworzenie nowej społeczności i uruchomienie wydarzenia oznaczało poświęcenie dodatkowych 20 godzin tygodniowo. Jeanette pracowała z 13 innymi wolontariuszami, z których wszyscy mieli podobne zajęte prace techniczne. Jeanette często pisała propozycje sponsoringu, koordynowane z prelegentami i firmami oraz opracowywała materiały marketingowe na bieżąco.

„Moja praca, taka jak Venture Out, jest wykonywana w samą porę. Taka jest natura wydarzeń, rozpoczynanie czegoś nowego i posiadanie zespołu wolontariuszy.”

Chociaż Jeanette jest pewną siebie pisarką, miała tylko tyle godzin w ciągu dnia. Tu właśnie wkracza Grammarly.

„Grammarly pozwala mi przekazać te komunikaty i mieć pewność, że stawiam na przód z jak najlepszej strony. Grammarly jest jak mała supermocarstwo, zwłaszcza gdy muszę być na 110%”.

W 2017 r. Venture Out zorganizowało swoją drugą konferencję z ponad 500 uczestnikami, 30 prelegentami i 30 sponsorami, w tym wielkimi nazwiskami, takimi jak Hubba, Kik, Fundserv, CapitalOne, City of Toronto, Facebook i TWG.

„Kiedy skończyłem szkołę, jeszcze mnie nie było. Nie miałam wzorów do naśladowania. Znałem tylko dwie lub trzy inne osoby LGBTQ i nikogo w moim wieku”.

Trudno było przewidzieć, jak mogłaby wyglądać jej kariera. To zostało przewrócone na głowę z pomocą Venture Out. To, co zaczęło się jako pomysł, stało się większe niż Jeanette i zespół, który go zapoczątkował.

„Spotkałem ludzi, którzy naprawdę wpłynęli na społeczność technologiczną i Kanadę jako całość, którzy są na zewnątrz. Pokazało mi, jak wygląda bycie poza domem i sukces oraz że nie wykluczają się one wzajemnie”.

Od tego czasu ambicje Jeanette ewoluowały. Teraz koncentruje się na zapewnieniu, że Venture Out może przetrwać bez niej. Historie, które usłyszała, pokazały, jak może wyglądać udana kariera osób LGBTQIA+ w branży technologicznej i jak może być wzorem dla innych, takich jak ona.

Trzy niezbędne elementy komunikacji Jeanette:

1 unikalny głos

„Największym komplementem, jaki mogę otrzymać, jest to, że ktoś mówi, że słyszy mój głos w tym, co napisałem. Lubię pisać tak, jak mówię, co jest dość nieformalne. Nie bój się dzielić się tym, co czyni Cię innym lub interesującym — czy to Twój styl pisania, perspektywa czy osobowość. Jeśli możesz, bezpiecznie i wygodnie udostępniać, może tworzyć połączenia, których inaczej byś nie miał. Często tęsknimy za tym dzisiaj, ponieważ poruszamy się tak szybko”.

2 Prostota

Jeanette podziwia także pisarzy, którzy błądzą po stronie prostoty, usuwając rzeczy, które nie mają znaczenia. „Pomaga ludziom szybciej dotrzeć do celu”.

3 Przywołaj radość

„Byłem na bardzo ciężkich zajęciach z literatury na uniwersytecie na temat ludobójstwa i starć kulturowych. Po tygodniach ciężkiego materiału mój profesor zaczął czytać historię o pierdzeniu lisa i tworzeniu świata. Kiedy skończył, profesor zapytał: „Jaki był sens tej historii?”. Studenci i ja zaczęliśmy analizować tę historię, kiedy profesor przerwał nam i powiedział: „Chciałem tylko, żebyście się śmiali i nie zapominali, że pisanie i pisanie jest radością dla zabawy”.

Istnieją możliwości, aby ktoś się uśmiechnął, zaśmiał lub zrobił coś bardziej interesującego. To tak proste, jak wysyłanie GIF-ów lub kiepskich żartów w wiadomości e-mail lub dokumencie. Ważne jest, aby tchnąć zabawę i radość w to, co robimy przez osiem do 10 godzin dziennie”.