Idealny harmonogram, aby stać się bardziej produktywnym pisarzem

Opublikowany: 2015-03-06
Ten wpis gościnny napisał Blake Atwood. Najnowsza książka Blake'a, Don't Fear the Reaper: Why Every Author Needs an Editor , jest obecnie dostępna bezpłatnie w zamian za uczciwą recenzję za pośrednictwem Story Cartel (kliknij tutaj, aby ją pobrać). Blake jest edytorem i ghostwriterem w EditFor.me. Możesz śledzić go na BlakeAtwood.com lub połączyć się z nim na Twitterze (@batwood).

Zakładam, że to była literówka. Powinno brzmieć: „Ptaszek dostaje słowo . " Czemu? Ponieważ uważam, że pisarze, którzy chcą być bardziej produktywni, muszą zacząć wstawać wcześniej.

Teraz, zanim nocne sowy zaczną na mnie pohukiwać, pozwól, że przedstawię swoją sprawę – bardzo nienaukową i bardzo osobistą.

Wydajny pisarz Pin Dwa lata temu wpadłem na pomysł na książkę, która musiałaby zostać napisana i opublikowana w ciągu sześciu do ośmiu miesięcy. W tym czasie miałem pracę na pełen etat i nie napisałem wcześniej książki. Chociaż zawsze miałam aspiracje do napisania i opublikowania książki, nigdy nie byłam konsekwentna w pisaniu na moim blogu. Jeśli nie mógłbym pisać 500 słów co tydzień, to jakim cudem miałbym napisać 50 000 słów w ciągu kilku miesięcy?

Każdy strach i wątpliwości podniosły głos w moim umyśle, walcząc o kontrolę nad moim czasem i poczuciem własnej wartości. Więc co zrobiłem?

Wstałem rano, zanim zrobiły to strach i zwątpienie.

Niezbyt idealny harmonogram, aby stać się bardziej produktywnym pisarzem

Zanim napisałem swoją pierwszą książkę, zawsze uważałem się za nocnego markę, jeśli chodzi o pisanie. Było coś kojącego w cichej ciemności okrywającej mnie w oddzieleniu od świata, dzięki czemu mogłam skupić się na słowach.

Jednak ziewa szybko zaczynało oznaczać każde drugie zdanie. Mój umysł wędrował do tego, co muszę zrobić jutro, czego nie osiągnąłem tego dnia lub jakie problemy mogę napotkać w pracy.

Strach i zwątpienie powitały w swoim klubie dwoje nowych przyjaciół: rozproszenie i zmęczenie. Patrząc wstecz, nic dziwnego, że udało mi się osiągnąć tak niewiele. Walczyłem przez cały dzień, a potem siadałem i walczyłem z co najmniej czterema przeciwnikami każdej nocy, próbując pisać.

Coś musiało się zmienić. Niestety, tym czymś byłem ja .

Jako niedoszły pisarz czytałem blogi, oglądałem infografiki i słuchałem podcastów. W końcu były to niezawodny sposób na sprawienie, bym poczuł się, jakbym został pisarzem, mimo że w rzeczywistości nie zajmowałem się dużo pisaniem.

Jednak zasoby te są nieocenione (jeśli są brane z umiarem i skutecznie połączone z konsekwentnym pisaniem). Są szczególnie pomocne, gdy wszyscy mówią ci to samo. Dla mnie, w tamtym czasie mojego życia, przytłaczająca sugestia z każdej strony internetowej brzmiała: MUSISZ WSTAĆ WCZEŚNIEJ.

Na co odpowiedziałem: „Zzz”.

Jak prosta zmiana w produktywności zapoczątkowała karierę pisarską

Aż pewnego dnia w końcu ustąpiłem. Ustawiłem budzik na 5:30 rano i obiecałem obudzić się w tym czasie przez co najmniej tydzień. Natychmiast szedłem do biura, włączałem komputer i zaczynałem pisać o 5:30 każdego dnia tygodnia, przynajmniej przez tydzień i przynajmniej przez godzinę każdego dnia. Kilka miesięcy później napisałem prawie 50 000 słów iz powodzeniem samodzielnie opublikowałem swoją pierwszą książkę.

Od tego czasu wydałem kolejną, współautorką dwóch książek, kolejną książkę ghostwriter, a obecnie pracuję nad kolejną książką ghostwriterską.

Pomaga to, że w zeszłym roku dostałem możliwość zostania pełnoetatowym niezależnym pisarzem i redaktorem, ale mimo to, jeśli piszę dla siebie lub dla klienta, wierzę, że moje najlepsze pisanie pojawia się na długo przed strachem, wątpliwościami i wszyscy ich przyjaciele powstali.

Świadczę o tym, że zmiana w moim harmonogramie pisania – zmiana dnia i nocy, jeśli wolisz – wpłynęła na moją produktywność, a nawet na moje życie.

Ale wiem, że to kontrowersyjna sprawa i nie jest moim celem wszczynanie wojny między rannymi ptaszkami a nocnymi markami. W końcu oboje nadal jedzą robaki.

Po prostu wierzę, że ranne ptaszki dostają lepsze robaki.

Jak o tobie? Czy chciałbyś być bardziej produktywnym jako pisarz? A może jesteś zadowolony ze swojej produktywności? Daj nam znać w sekcji komentarzy.

ĆWICZYĆ

Jeśli uważasz, że jesteś niezadowolony ze swojej produktywności jako pisarz, zmień swój harmonogram.

Jeśli piszesz głównie w nocy, spróbuj porannej rutyny przez co najmniej tydzień. Jeśli piszesz głównie rano, pisz wieczorem przynajmniej przez tydzień.

Niezależnie od tego, czy będziesz przesiadać się na poranki, czy na noc, zalecam ustawienie określonej godziny rozpoczęcia i zakończenia. Po zmianie harmonogramu pisania zgłoś swoje odkrycia, zarówno dobre, jak i złe, w komentarzach do tego posta.

Na razie zastanów się, czy odpowiedzieć na to pytanie: Dlaczego piszesz, kiedy to robisz?