Roz Morris o Dlaczego pisarze powinni czytać
Opublikowany: 2011-12-05Dziś jestem zachwycona, że przeprowadzam wywiad z Roz Morris, autorką kilkunastu opublikowanych powieści, z których większość napisała na duchu dla innych autorów. Ośmiu z nich znalazło się na listach bestsellerów, chociaż nie potrafi powiedzieć, jak się nazywają. W tym roku opublikowała swoją pierwszą powieść pod własnym nazwiskiem „ Moje wspomnienia z przyszłego życia” .
Dlaczego autorzy czytają? Wszyscy wiemy, dlaczego powinniśmy czytać więcej: nauczyć się zasad, lepiej zrozumieć język, dowiedzieć się, które historie działają, a które nie. Ale chciałem wejść głębiej niż powinienem . Dlaczego doświadczeni, publikowani autorzy faktycznie czytają? Roz jest mniej więcej tak doświadczoną pisarką, nie wspominając o blogerce, jak oni, więc mam nadzieję, że to da ci wgląd w życie czytelnicze prawdziwego autora i jak ulepszyć swoje.
Miłego wywiadu!
Po pierwsze, Roz, co teraz czytasz? Czy to dla przyjemności czy do „pracy”?
Pierre i Jean autorstwa Guy de Maupassant. W tłumaczeniu mogę dodać – mój francuski nie radzi sobie nawet z menu restauracji. Ale prawdopodobnie czytam thriller Roberta Harrisa czy powieść Mariana Keyesa, jak wzniosły klasyk.
Czy to dla przyjemności czy do pracy? Większość moich lektur wynika z czegoś, nad czym pracuję, a do Pierre'a i Jeana poprowadziła mnie powieść, którą wykluwam. Chociaż badania też okazują się przyjemnością.
Czy na ogół czytasz więcej dla przyjemności, czy dla pisania?
Staram się, aby co kilka książek czytałem coś tylko dlatego, że mam na to ochotę. Ale im bardziej zagłębiam się w temat powieści, tym większa staje się moja lista lektur – i tym bardziej ukierunkowuje to, jakie książki wybieram. Poza tym czytam powoli – dobre pisanie może trzymać mnie w pułapce książki o wiele dłużej, niż powinno zająć jej przeczytanie. Tak więc 80% mojego czytania jest powodowane pisaniem, ponieważ jestem tak pochłonięty.
Dlaczego nowi pisarze powinni czytać?
Jeśli nie czytają, jak mogą pisać? Mój impuls do pisania pochodzi z czytania. Kiedy już mam dobrą książkę, zaczynam pisać własną.
Stephen King powiedział: „Jeśli nie masz czasu na czytanie, nie masz czasu na pisanie”. Co mówisz?
Czytanie — dobre i złe — inspiruje cię. Rozwija twoje podniebienie dzięki wszystkim sztuczkom, które pisarze wymyślili przez lata. Możesz uczyć się z podręczników o rzemiośle pisarskim, ale nic nie zastąpi samodzielnego odkrycia, jak pisarz wykonuje sztuczkę. Wtedy staje się to częścią twojego doświadczenia.
Poza tym oglądam wiele filmów, aby dobrze uzupełnić historię. Wadą książek jest, jak zapewne mówił Stephen King, że czytanie wymaga czasu – zwłaszcza jeśli, tak jak ja, można dać się zwieść pięknym zdaniu. Ale przeciętny film trwa od dziewięćdziesięciu minut do dwóch godzin. W tym czasie możesz mieć za pasem całą historię. Wiele pomysłów na opowiadanie historii czerpię z filmów.
Czy czytasz tylko w swoim gatunku? A może czytasz książki we wszystkich gatunkach?
Czytam wiele gatunków — od Jane Austen po Jacka Vance'a. Ale niedawno przeczytałem Bel Canto Ann Patchett — opowieść o oblężeniu ambasady, która zamienia się w ogród Edenu. Chociaż miał wady, wciąż mnie prześladuje.
Mój mózg jest zwykle podłączony do wychwytywania dziwnych i niezwykłych rzeczy, ale mój stos TBR zawiera Siłę Natury Sue Cook — badanie pary zajmującej się zapłodnieniem in vitro i zarodkami dawców. Zerknąłem na niego i pomyślałem, że jest pięknie obserwowany, więc to moja kolejna lektura. Uwielbiam być kuszony do czytania poza moim zwykłym gustem przez dobre pisanie.
Kiedy po raz pierwszy zaczynałeś w fikcji, czy miałeś jakieś książki, które studiowałeś? Czy możesz nam powiedzieć, jak je studiowałeś?
Ciekawe pytanie – zastanawiam się, czy pamiętam?! Kiedy po raz pierwszy bawiłem się tym rzemiosłem, nie było zbyt wielu książek o pisaniu. Czytam Teach Yourself Creative Writing autorstwa Dianne Doubtfire i Story autorstwa Roberta McKee. Sięgnąłem też do książek o testowaniu osobowości, żeby bawić się typami postaci.
Głównie jednak nauczyłem się swojego rzemiosła, znając wielu pisarzy (i czytelniku, poślubiłem jednego). Zanim ośmieliłem się spróbować „właściwie”, uwielbiałem dyskutować z nimi, co mi się podoba w powieściach, które czytałem, a co mi się nie podobało. Tak więc moja edukacja w zakresie pisania przyszła – jak już opisuję – poprzez czytanie innej dobrej powieści i zdobywanie naturalnej edukacji z tego, co zauważyłem. Teraz piszę książki, więc może nie powinienem tego mówić! Chodziłem też do grupy pisarskiej prowadzonej przez agenta literackiego Juri Gabriela. Kiedyś krytykowaliśmy nawzajem swoją pracę, a obserwowanie, jak kieruje tym procesem, było wspaniałą edukacją.
Czy są jacyś autorzy, którzy w ogromnym stopniu wpłynęli na twój styl?
Jestem gąbką stylu. Prawdopodobnie dlatego mogę pisać o duchach. Podczas pisania muszę bardzo uważać na to, co czytam, zwłaszcza w końcowej fazie redagowania. Kiedy przeglądałem Moje wspomnienia z przyszłego życia w celu ostatecznego polerowania, nie odważyłem się przeczytać niczego poza Szekspirem i poezją. Nie żebym sobie wyobrażał, że osiągnąłem takie wyżyny, ale były one na tyle dalekie od prozy, że nie zabarwiły mojej charakterystyki, jednocześnie zachęcając mnie do lepszego działania.
Są dwa rodzaje pisarzy, którzy są fatalni dla mojego stylu. Angielscy satyrycy tacy jak Kingsley Amis – uwielbiam jego iskrę, ale nie mogę poważnie traktować historii po spotkaniu z nim. I Graham Greene – jego cicha, niespokojna introwersja przenika do mojej pracy. Słyszałeś o biernym paleniu? Dostaję pasywny Graham Greene.
Czy młodzi pisarze powinni szukać tych wpływów dla własnego pisania?
Każdy musi znaleźć swoje muzy. Niezbędne jest posiadanie wielu pisarzy, którzy sprawią, że poprawisz swoją grę. Zawsze staram się ulepszyć moje opowiadanie historii i używanie języka, więc gromadzę pisarzy, którzy sprawią, że będę się pocić, szukając lepszych słów i obrazów, i którzy wydają się bez wysiłku obsługiwać czytelnika.
Niedawno czytałem Heat Williama Goldmana – jest mistrzem twista, chociaż zanim dotarłem do końca, trochę mnie to zakręciło. Moje muzy zmieniają się cały czas, gdy odkrywam pisarzy, którzy ekscytują mnie w nowy sposób.
Czy myślisz, że czytanie umiera?
Zupełnie nie. Chociaż mamy coraz więcej sposobów na rozrywkę, narracje zawsze będą popularne i szczególna przyjemność sprawia, że przeżywamy je słowami na stronie. Zawsze znajdą się dzieci, które wybiorą książkę jako firmę, nawet jeśli czytają ją na urządzeniu elektronicznym. Powieści nie istniałyby tak długo, gdyby wielu ludzi ich nie lubiło.
Najgorsza powieść, jaką kiedykolwiek czytałeś?
Zwykle mam rozsądek, by nie zacząć czytać powieści, której chyba znienawidzę – chyba że mam powód, by ją studiować. Próbowałem Władcy Pierścieni i nie mogłem wzbudzić zbytniego entuzjazmu dla domowych hobbitów – ale nie sądzę, żeby to była zła książka. Podobnie nie mogłam zajść daleko w Dziewczyna z tatuażem smoka.
Jeśli nie radzę sobie z powieścią, porzucam ją, więc jest bardzo niewiele złych książek, z którymi wytrwałem do końca. Jednak „Kod Leonarda da Vinci” był zdecydowanie kiepski – mozolny, przeraźliwie oczywisty i po prostu głupi. Mój mąż mnie zganił, bo zrezygnowałam, zanim bohaterowie wyszli z ubikacji w Luwrze. Pogroził mi palcem, podniósł i zaczął czytać, ale nawet nie zaszedł tak daleko. Czytanie to kwestia gustu.
Jestem pod wrażeniem zdolności językowych Martina Amisa, ale jest tak lepszy od swoich bohaterów, że nie lubię spędzać czasu w jego towarzystwie. Może jednak nadejść czas, kiedy zlekceważę to i bardziej go docenię. Zawsze są książki, które czekają na dorosłość – i nowe skarby, które jako pisarze odkryjemy.
Dzięki Roz! Możesz znaleźć Roz na jej blogu i śledzić ją na Twitterze pod adresem @dirtywhitecandy i @byrozmorris.
Co teraz czytasz ? A dlaczego to czytasz, dla przyjemności lub „do pracy”?
Powrót do Jak przeprowadzić wywiad jak dziennikarz.
ĆWICZYĆ
Jedyną praktyką dzisiaj jest poczytanie czegoś inspirującego! Jeśli nie masz nic inspirującego, oto kilka darmowych opcji:
- Opowieść wigilijna Charlesa Dickensa
- Przygody Huckleberry Finn autorstwa Marka Twaina
- Ulisses – James Joyce
Możesz też wybrać powieść Roz, Moje wspomnienia z przyszłego życia . To jest świetne. Czytaj przez co najmniej piętnaście minut. W komentarzach pisz o tym, co zainspirowało Cię w wybranej przez Ciebie powieści.