Ekonomia blogów – i dlaczego potrzebujemy więcej Davesa

Opublikowany: 2022-12-03

Tworzymy zasoby blogowe i dzielimy się wskazówkami dotyczącymi pisania blogów. W tym poście nasz gościnny bloger pisze o ekonomii bloga .

Zarabianie na życie z pisania to niepewny wybór kariery. Tradycyjnie istnieją solidne i ugruntowane wybory dla osób, które lubią słowo pisane. Ale jeśli bycie prawnikiem, pisanie seriali mydlanych lub reklam brzmi jak niszczenie duszy, oznacza to, że rzuciłeś się w morze niepewności.

Witamy poszukiwacza przygód! Do świata Maybe, gdzie żyjemy z kaprysu prądów reklamowych Google Tides i Facebook Winds! Gdzie pieniądze są wyrzucane przez spray na przypadkowe porty i pasma.

Ekonomia bloga

Być może zadajesz sobie pytanie, jakiego rodzaju takielunku potrzebuję, aby ustabilizować kurs na otwartym morzu z dala od osłoniętych pirackich zatok?

Teraz istnieje kilka metod, które obecnie działają w celu osłabienia starego stabilnego dochodu. Wiesz co? Dość gadania o morzu – po prostu zajmijmy się tym.

Więc masz bloga/vloga w wordpressie lub YouTube i przez lata zdobyłeś wielu obserwujących, i przykro mi, że zajmie to lata, chyba że jedziesz na fali sprzyjającego prądu (Dobra, próbowałem! Mój umysł jest w trybie pirata, serdeczne!). *kaszel*

Cóż, jak już mówiłem, kiedy już zdobędziesz lub ukradniesz widownię (co z pewnością jest możliwe, jeśli chcesz zainwestować pieniądze w reklamę promocyjną swojej witryny), będziesz chciał poznać różne sposoby zarabiania na życie z tego trudnego praca.

Na przykład Google pozwala reklamować się na YouTube, gdy masz 10 000 wyświetleń na swoim kanale. Firma zapłaci Ci nawet część przychodów z reklam. Podczas gdy wiele osób zarabia na życie w ten sposób, mają one zwykle masowych zwolenników.

Więc co możesz zrobić, jeśli masz niszowego bloga, to dodać AdSense. Lub możesz skorzystać z agencji takiej jak Adthrive. Ale być może jest to sprzeczne z Twoją marką. W końcu nie masz wpływu na to, co jest reklamowane. Być może wybierasz markę Apple podobną do zen ze stosunkowo niewielkimi szansami na wywołanie drgawek epileptycznych w tle twoich głównych artykułów.

Być może masz coś do sprzedania. Jeśli oferujesz usługę, rozważ udzielanie niewielkich ilości bezpłatnych porad nawet codziennie, jeśli możesz sobie z tym poradzić. To pokazuje, że Twój biznes nie jest fikcją i daje Twoim klientom poczucie wartości Twojego produktu. Chociaż jest to dobry sposób na przyciągnięcie klientów do produktu fizycznego, nie jest to dobry sposób, jeśli znajdujesz się na odludziu.

Odważny nowy świat

W takim razie nadszedł czas, aby wystrzelić z bezpiecznej przystani mojego korsarza i dołączyć do nowego wspaniałego świata w otwartej sieci!

Ciężko pracujesz i oferujesz swoim czytelnikom/widzom wartość za darmo, po prostu zapewniając im rozrywkę lub udzielając prawdziwych porad lub zasobów. Wierz lub nie, ale to czyni cię artystą i zasługujesz na zapłatę za swoją sztukę.

Ale jak? Cóż, możesz wyśledzić poszczególnych reklamodawców, którzy uważają, że jesteś wart ich pieniędzy i tworzyć sponsorowane treści. Wiele z Twoich ulubionych podcastów zarabia na życie w ten sposób i możesz zauważyć, że niektórzy z czołowych You Tuberów mają „ulubione” marki.

To może zadziałać, ale wiąże się z warunkami, umowami i innymi przeszkodami, których nasze niezależne, przedsiębiorcze serca mogą nie chcieć znosić. Co jeśli te produkty okażą się oszustwem? Co jeśli po prostu nie są dobre? Czy musisz okłamywać swoich wiernych wyznawców?

Oczywiście nie! Ostatnia i najlepsza opcja, a na pewno najstarsza, może ci odpowiadać. Od najwcześniejszych dni, kiedy pierwsza osoba, która nie chciała całymi dniami szukać korzeni w ziemi, aby zarobić na życie, zadeklarowała: „Chcę być pisarzem”

Pierwszą rzeczą, jaka się wydarzyła, było to, że jego przyjaciel, Dave, powiedział: „Kim jest pisarz?”

Pierwszy scenarzysta podszedł do Dave'a i powiedział: „Dave, wymyśliłem dla nas sposób na zapisanie naszych najskrytszych myśli i uczuć, które zmienią świat na lepsze. Jasne, może to prowadzić do hierarchicznego, despotycznego państwa patronackiego, z którego skorzystają tylko najmądrzejsi i najbardziej „nieobciążeni moralnie” z nas, ale za niską cenę, powiedzmy 20 korzeni miesięcznie, ty, Dave i każdy, kto ma kilka dodatkowych korzeni miesiąc może pomóc sfinansować nowy sposób życia”.

„Ale co z tego będzie dla Dave'a?”

Podchodząc bliżej, kładąc obie ręce na ramionach Dave'a i lekko nim potrząsając, pierwszy pisarz powiedział: „Dave, dam ci światy, które tylko ty możesz sobie wyobrazić, miejsca, do których możesz się udać, gdy świat jest ciemny, a wielkie koty z zęby zgrzytają, dam ci nadzieję, gdy wszystko będzie stracone i przyjaciół, gdy będziesz sam w pustej jaskini. Dave, zbuduję świat, w którym wszyscy wierzymy, że możemy być kimś więcej niż zbieraczami korzeni, którzy okropnie umierają. Dave, uwierz w moje słowa, daj mi swobodę pisania, tworzenia, a będziesz miał nieskończoną liczbę cudów do wyboru”.

Tak więc Dave został pierwszym mecenasem sztuki i narodziła się cywilizacja. Od tego dnia artyści potrzebowali tych wyjątkowych ludzi, którzy wierzą i wiedzą, że świat jest lepszym miejscem, jeśli ci, którzy chcą tworzyć, wymyślać i wymyślać, mają swobodę tworzenia dzieł niepodlegających kaprysom zmieniających się fal sieci kablowej albo skorumpowana megakorporacja.

Jak wyglądałaby historia pisarstwa i sztuki w ogóle, gdyby Byron był sponsorowany przez Levisa lub gdyby Hitchcock musiał dodawać Budweisera do każdego ujęcia Psycho? Wiemy, że każda książka i każdy film byłby Transformerem: chwalebną celebracją nadmiaru, pozbawioną znaczenia, nie prowokującą żadnych nowych emocji, nigdy nie wyobrażającą sobie nowego świata, po prostu powtarzającą w kółko te same łatwe do zbycia odpady z przeszłości.

Mówię więc, że możesz użyć Patreona, takiego jak Writers Write lub czegoś podobnego. Jeśli nadacie wartość życiu innych, będą skłonni dać coś w zamian, nawet jeśli będzie to tylko kilka dolarów miesięcznie. A jeśli znalazłeś wartość w swoim życiu dzięki blogowi, artyście lub vlogowi, bądź Dave, rzuć kilka korzeni na ich drodze, wiesz, jak ciężko pracowałeś, aby się tu dostać, oni też.

PS Jeśli chcesz nauczyć się blogować, zapisz się na nasz kurs online.

autorstwa Christophera Luke'a Deana (dumnego Dave'a) . Christopher jest obecnie zajęty tworzeniem gier słownych opartych na piratach dla zabawy i zysku, kiedy nie pracuje dla Writers Write.

Christopher pisze i pomaga w Writers Write. Śledź go na Twitterze: @ChrisLukeDean

Jeśli podobał Ci się ten wpis, przeczytaj:

  1. 71 wspaniałych szablonów pomysłów na tytuły postów na blogu
  2. Pokoloruj swoją stronę internetową
  3. 7 rzeczy, które możesz zrobić dzisiaj, aby jutro stać się lepszym blogerem
  4. Wszystko, co musisz wiedzieć o blogowaniu