Najwięksi fikcyjni budowniczowie świata: Akira Toriyama
Opublikowany: 2022-12-04To siódmy post z serii o największych fikcyjnych budowniczych światach i o tym, jak mogą nauczyć cię pisać . Naszym siódmym fikcyjnym budowniczym świata jest Akira Toriyama .
Witam w siódmym poście z mojej najwspanialszej serii fikcyjnych budowniczych świata. Ta seria jest odniesieniem i źródłem informacji dla pisarzy, którzy budują własne światy.
Zaczęliśmy od Terry'ego Pratchetta i JRR Tolkiena . Następnie przeszliśmy do Robina Hobba , JK Rowling , George'a Lucasa i Franka Herberta . W tym poście przedstawiamy Akirę Toriyamę .
Akira Toriyama (鳥山, 明), urodzony 5 kwietnia 1955 roku, jest autorem komiksów z Japonii, odpowiedzialnym za prawdopodobnie najbardziej udaną adaptację japońskiej serii wszechczasów, Dragon Ball.
Porozmawiamy o tym, jak ten sympatyczny hack sprowadził japońskie komiksy (Manga) na Zachód w wielkim stylu i dlaczego ma tak fanatycznych zwolenników.
Najwięksi fikcyjni budowniczowie świata
Numer 7 – Akira Toriyama
1. Co zrobił
Toriyama wyróżnia się dwoma rzeczami. Dragon Ball i Dr Slump . Oba skierowane są do młodszych odbiorców.
Dragon Ball jest zdecydowanie najbardziej udanym i znanym. Jednak Dr Slump podobno dobrze się sprzedawał. To dało mu swobodę redakcyjną i finansową, aby pisać prawie wszystko, co chciał.
To, co zdecydował się napisać, to Dragon Ball , który do dziś jest jedną z najlepiej sprzedających się mang wszechczasów i prawdopodobnie nadal można go znaleźć w dziale komiksów każdej większej księgarni.
Świat
Światy Akiry Toriyamy są zawsze mieszanką wysokiej fantazji i niskiego humoru. Są jasne, zabawne i optymistyczne.
Światy Toriyamy są zawsze z natury surrealistyczne. Zawierają pewną wewnętrzną logikę, ale nie ze szkodą dla fabuły.
Fizyka i nauka służą tylko do dalszego rozwoju fabuły. Dostajemy więc przedmioty, takie jak latające samochody i całe domy, które mogą zapaść się w małe kapsułki, które można włożyć do kieszeni.
Jest też magia i boska moc. Ludzie umierają, idą do nieba lub piekła i wchodzą w interakcje z bogami i diabłami. Są czarownice i mnisi z mistycznymi mocami.
Istnieje niebiańska biurokracja z różnymi panteonami bogów i aniołów.
Ponad tym znajduje się wieloświat światów, które często są zupełnie różne i wszystkie są kontrolowane przez jeszcze większy zestaw bogów.
Krótko mówiąc, wszystko jest dozwolone i wszystko może się zmienić w dowolnym momencie.
W tonie jest lekki i łatwy w prowadzeniu. Ludzie są przeważnie szczęśliwi, uśmiechnięci i samolubni (w humorystyczny sposób). W mandze i anime ludzie i budynki są rysowane, aby zaprosić czytelnika do świata i uczynić go atrakcyjnym dla dzieci.
Walki są przedstawiane prawie wyłącznie po to, by wyglądać fajnie. Ludzie nie umierają z powodu komplikacji. Nawet jeśli umrą, można je ożywić za pomocą magii.
To świat niskich stawek i łatwych postaci. Nie ma tu nastoletniego niepokoju ani mrocznych tonów. Jeśli kiedykolwiek pojawi się postać, która ma uosabiać te ciemniejsze odcienie, są wyśmiewani bezlitośnie, dopóki ich obrażający ton nie straci wszelkiego znaczenia.
Światy stworzone przez Toriyamę nie są miejscami, w których można być nieszczęśliwym przez długi czas. Zanim się zorientujesz, coś sprawi, że się uśmiechniesz.
Dr Slump opowiada o Arale, dziewczynie-robocie, której bezsensowne przygody często sprowadzają się do toaletowego humoru. W końcu to dla małych dzieci.
Chociaż Dragon Ball jest serią sztuk walki, przynajmniej na początku, wywodzi się z Podróży na Zachód . Główny bohater nazywa się po prostu Son Goku, co jest japońskim imieniem Son Wukona, głównego bohatera z Podróży na Zachód. Goku ma również małpi ogon, ponieważ Son Wukon jest Królem Małp.
[Posłuchaj naszego podcastu: Writers Talk 9 | Podróż na zachód]
Mniej więcej pierwsze 100 rozdziałów jest w dużej mierze stworzone z myślą o młodych chłopcach. Podąża za Goku, młodym chłopcem, który przedziera się przez ten głupi świat, aby znaleźć coraz silniejszych wrogów.
Później ton się zmienia. Toriyama postarza swojego bohatera i przyciemnia ton . Powoli wprowadza też myśl, że być może w bohaterze jest coś nie do końca rozsądnego. Stopniowo dodaje głębi historii, czyniąc ją bardziej atrakcyjną dla jego nastoletniej publiczności.
Ale chociaż jest ciemniejszy, nadal jest lekki i zabawny według nowoczesnych standardów.
Wyjaśniając jego styl
Świat Toriyamy żyje i umiera dzięki poczuciu zabawy i przypływowi ducha przygody. Grafika sprawia wrażenie łatwej, ale kontrolowanej. Historia wydaje się być rozwijającą się tajemnicą, która mogłaby trwać w nieskończoność.
Toriyama żyje w chaosie. Jego świat jest taki przypadkowy i kolorowy. Zawiera elementy nauki magicznej i religii, które nie powinny iść w parze. Jednak beztroska natura tej rzeczywistości pozwala temu wszystkiemu połączyć się w płynną, swobodną narrację.
Na przykład część historii dzieje się w zaświatach, kiedy nasz bohater umiera, zanim zostanie wskrzeszony przez magię. I widzimy dusze robotów! Widzimy „anioły”, które lubią budować zabytkowe samochody. Widzimy mieszanie się zachodnich i wschodnich idei religijnych, które nie powinny działać.
Jednak właśnie to sprawiło, że światy Toriyamy są tak fascynujące. Są doświadczeniem przyjemnego szaleństwa. Absurdalne i wesołe.
Tak często nowi autorzy zawodzą, ponieważ są spychani na boczny tor i tracą kontrolę nad fabułą. Ta boczna ścieżka może równie dobrze być autostradą, jeśli chodzi o Toriyamę.
Nic w jego pracach nigdy nie dotyczyło osiągnięcia satysfakcjonującego celu końcowego. Tak naprawdę chodziło o dobrą zabawę.
Planowanie historii
Ze strony Toriyamy nie było żadnego planowania. Toriyama słynie z braku planowania.
Jeśli już, to jego długoletni redaktor, Kazuhiki Torishima, wrzucił do historii wątki fabularne. Toriyama powiedział, że dosadna natura Torishimy była idealną przeciwwagą dla jego „ spodnie ” sposobu pisania.
To naprawdę niesamowite, jak bardzo jego redaktor przyczynił się do powstania tej historii. W wywiadach często mówi coś w stylu: „Zmusiłem go do napisania tego”. lub „Zdecydowałem, co powinno się tu dziać”. Naprawdę pokazując, jak dużą kontrolę miał nad pisaniem Toriyamy.
Planowanie świata
Toriyama oparł świat na tym, co go wtedy interesowało.
Początkowo była to inspirowana Chinami satyra Podróży na Zachód .
W tym miejscu historia jest głównie parodią Kung-Fu z wyraźnie chińskimi archetypami postaci. Należą do nich Mistrz Roshi, który przeszedł przez „Jackie Chung”, aby się przebrać – Toriyama nie jest subtelny. Jednak Roshi jest typowym starym mędrcem sztuk walki, z którym bohater idzie trenować.
Widzimy również smoka spełniającego magiczne życzenie, którego można wezwać, zbierając siedem Smoczych Kul – stąd nazwa. Ten smok jest ukłonem w stronę postaci z Podróży na Zachód , podobnie jak Krilin i Oolong, którzy mają być odpowiednikami Piggsy'ego i Tripitaki.
Potem polubił filmy o Obcych Ridleya Scotta i tak Dragon Ball stał się Dragon Ball Z i poleciał w kosmos. Obsada walczy z obcymi potworami i nikczemnym potworem Freezą, którego równie dobrze mógłby narysować HR Giger, artysta, który zaprojektował kosmitę w Obcym.
Potem pojawił się Terminator , aw historii Toriyamy zaczęły pojawiać się podróże w czasie i androidy. Jeden wygląda nawet jak oryginalny terminator Arnolda Schwarzeneggera. Ale cóż, Trunks to prawdziwe zdzierstwo Johna Connera:
To po prostu trwa, a świat staje się coraz bardziej zagmatwany.
Jednak to jakoś działa.
NAJWAŻNIEJSZA WSKAZÓWKA : Jeśli szukasz pomocy w ustawianiu, kup nasz Podręcznik konfigurowania ustawień.
2. Dlaczego to zrobił
W przeciwieństwie do innych budowniczych światów, Toriyama jest artystą komiksowym.
W Japonii, skąd pochodzi, w przeciwieństwie do Zachodu, większość, jeśli nie wszyscy, rysuje i pisze własne historie.
Chociaż nie jest to rzadkością na Zachodzie, większość „wielkich nazwisk” w branży komiksowej specjalizuje się tylko w jednej z tych sztuk. Na przykład Neil Gaiman nie narysował Sandmana .
Ale Toriyama lubił to. Powiedział, że chociaż robienie obu rzeczy było gorączkowe, cieszył się kontrolą, jaką mu to dawało.
To nawet w niektórych momentach wpłynęło na fabułę. Niektóre ze swoich postaci zrobił po prostu blond, żeby jego asystent nie musiał farbować im włosów – komiksy są czarno-białe. Nawet robiąc to swojemu bohaterowi, gdzie Goku staje się blondynem podczas walk, aby mogli spędzić więcej czasu na rysowaniu akcji.
Wydaje się jednak, że tak naprawdę nie miał powodów, by cokolwiek robić.
Uwielbiał rysować i zajmował się projektowaniem przez całą szkołę, aż w końcu wygrał konkurs rysunkowy, co dało mu szansę napisania serii „Manga”. To był doktor Slump .
To był hit, a on dobrze się przy tym bawił. Zapewniło mu to dobre życie, więc kontynuował.
Nawet Dragon Ball był w większości wypadkiem. Ponownie jego redaktor powiedział, dlaczego nie napisać czegoś w rodzaju serii Kung-Fu? Napisał więc opowiadanie. Był popularny i postanowił stworzyć podobną długą wersję, która stała się Dragon Ball .
Właściwie nie miał nic do powiedzenia. Toriyama jest surrealistą i bawi się swoimi postaciami. Ale jest głupim surrealistą, który lubi kpiącą naturę surrealizmu, a nie jakiekolwiek ciężkie aspekty filozoficzne.
Większość jego prac dotyczy właśnie przygody. Nie mają być głębokie ani refleksyjne.
Ponownie jego redaktor powiedział nawet w wywiadzie z 2020 roku, że „To nie jest lekcja życia, jest bezużyteczna w naszym życiu; to tylko zabawny komiks.
To naprawdę rozgniewało niektórych ludzi. Ponieważ wokół tych postaci zbudowane są całe tożsamości.
Ale to, że miało być bez sensu, nie oznacza, że tak się skończyło.
Nie chcę zagłębiać się w Śmierć autora Rolanda Barthesa, ale obojętność Toriyamy na znaczenie i historię naprawdę stworzyła świat, na który ludzie mogli rzutować własne fantazje.
Podobnie jak Gwiezdne Wojny , Dragon Ball to miejsce, w którym możesz zobaczyć siebie. Poza różnymi zagrożeniami końca wszechświata, które zawsze wydają się być rozwiązywane w samą porę, wydaje się to prawie utopią.
Latające samochody i czyste miasta. Magiczne dywany i domowe dinozaury. Ten wszechświat ma wszystko, na co każdy może mieć nadzieję.
3. Kiedy to zrobił
Toriyama pisał lub przynajmniej był współautorem swoich opowiadań w trzech głównych okresach.
lata 70. i 80
Toriyama napisał najwięcej od 1978 do 1994/5.
W latach 70. i 80. pisał i rysował swoje najbardziej znane prace, takie jak Dr Slump i Dragon Ball , z niewielką przerwą między tymi seriami.
Współpracował także przy projektach takich jak Dragon Quest , dla których wykonał grafikę.
Mówiłem obszernie o przemyśle wydawniczym w Japonii, ale lata 80. to była wspaniała era dla druku. Nie było Internetu, o którym można by mówić, i wszystko było fizyczne.
W samej Japonii cotygodniowy serial, w którym opublikowano Dragon Ball , Weekly Jump , sprzedawał się w pięciu milionach egzemplarzy na wydanie. Był dostępny w każdej aptece, stacji benzynowej i kiosku w kraju. Każdego dnia w drodze do pracy można było natknąć się na kopię po prostu pozostawioną na siedzeniu autobusu lub pociągu.
1995-2011
W tym czasie nadal współpracował przy projektach, ale był głównie konsultantem przy projektach takich jak telewizyjne adaptacje jego serii.
Podobno bardzo interesował się także rozwijaniem fabuły w różnych grach komputerowych online, w tym w Dragon Quest.
2010s
Oczywiście od lat 90. wiele się zmieniło i nawet w Japonii fizyczne nośniki nie są już tak popularne jak kiedyś. Chociaż nie w takim stopniu, w jakim wypadł z łask na Zachodzie.
Jednak japońska animacja (anime) od tego czasu stale zyskuje na popularności. Dziś jest to branża warta wiele miliardów dolarów w samych Stanach Zjednoczonych, gdzie jest po prostu przepakowywana dla zachodnich odbiorców.
W latach 90. Toei, firma, która stworzyła animację Dragon Ball, chciała, aby Toriyama zrobił więcej, ale był wyczerpany i odmówił.
Postanowili więc napisać własną kontynuację, nie opartą na jego twórczości – Dragon Ball GT . Nie spotkało się to z dobrym przyjęciem i po stosunkowo krótkim okresie w porównaniu z oryginalną serią oznaczało na jakiś czas koniec Dragon Ball .
Ale cóż, potem Toriyama dostał nowego kota – Debo.
Pomyślał, że wygląda jak wielki złoczyńca, więc w 2013 roku pojawił się nowy film Dragon Ball napisany przez Toriyamę. To był hit.
Oznaczało to dla niego przejście do roli autora wykonawczego i producenta.
Nie rysowałby już niczego poza grafiką koncepcyjną, ale nadal pisałby historię, prawdopodobnie z pewną pomocą, chociaż jest jedynym autorem oficjalnego scenariusza.
Niemniej jednak ogólnie uznano, że z wyjątkiem kilku pomyłek była to dobra, jeśli nie doskonała kontynuacja oryginalnej i późniejszej serii Dragon Ball Z.
4. Dla kogo to zrobił
Bez wyjątku wszystko, co napisał Toriyama, było przeznaczone dla dzieci i być może nastolatków. Myślę, że jeśli dorastając, nie spotkałeś Dragon Ball , trudno byłoby go oglądać lub czytać jako dorosły.
Z pewnością ma też tę bardzo slapstickową japońską jakość, która była powszechna w latach 90. Być może część z tego przetrwała do dziś, ale nigdzie w pobliżu poziomu, który można znaleźć we wczesnym Dragon Ball .
Z pewnością nie był to wysoki poziom.
I chociaż ludzie zrobili karierę, opowiadając obszernie o intencjach i filozofiach Toriyamy, Dragon Ball nigdy nie sprawił, że ktokolwiek poczuł się głupio.
Dla mnie i moich przyjaciół był to po prostu program, na który spieszyliśmy się do domu po szkole. Być może ktoś pamięta kultowe początkowe akordy piosenki wprowadzającej i jak bardzo podekscytowana była ta młodsza wersja Ciebie?
5. Co muszę przeczytać/oglądać/grać?
Kolejność Jego dzieł
Dr Slump>Dragon Ball>Dragon Ball Z>(Dragon Ball GT, później niekanoniczny)>Dragon Ball Super
Dragon Ball i Dragon Ball Z nazywały się po prostu Dragon Ball i zostały rozdzielone dopiero później w animacjach i filmach.
Dragon Ball Z
Najbardziej kultowe z jego dzieł to Dragon Ball Z. To napędzana testosteronem igraszka w całej galaktyce z grupą sympatycznych mięśniaków i ich cudownie naiwnym przywódcą.
Dla wielu ludzi właśnie tym anime było i zawsze będzie.
Jest również dość brutalny i krwawy, ponieważ odbywa się późno w nocy.
To sprawiło, że miliony chłopców i dziewcząt uwierzyły, że przy wystarczającej liczbie pompek, przysiadów i dużej ilości soku, oni też mogą zostać Legendarnym Super Saiyaninem.
Manga Dragon Ball
Manga Dragon Ball obejmuje wszystkie części Dragon Ball i Dragon Ball Z. Chociaż w dużej mierze jest taki sam jak animacja, nie został zredagowany, skrócony ani ocenzurowany dla zachodniej publiczności. Więc nieco lepiej zachowuje pierwotną istotę historii.
Manga Dr Slump
Dr Slump jest tylko dla dzieci. To opowieść o dziewczynie-robocie i jej głupich przygodach. Ale pokazuje, skąd pochodził Toriyama i ciekawe jest, jak inny Dragon Ball skończył w tonie od jego oryginalnej pracy, a jednocześnie podobny.
Super Dragon Ball
Jeśli oglądałeś Dragon Ball Z , oglądałeś już Dragon Ball Super . Ale jeśli nie, powinieneś wiedzieć, że jest to kontynuacja historii Z i całkowicie ignoruje GT, i ma znacznie łagodniejszy ton, ponieważ działa w slocie telewizyjnym w czasie największej oglądalności, a nie w późnym slocie w Z.
Nadal jest dużo walki – tylko bez krwi.
Ostatnie słowo
Toriyama jest bardzo ważną osobą dla dziesiątek milionów fanów na całym świecie.
Pozwolił, by magia dzieciństwa trwała o wiele dłużej dla tych, którzy dorastali z jego opowieściami i nie dawał końca rozmowom z dziećmi, które kłóciły się: „Jaki poziom mocy (jak silny) miał Goku?”
Jego światy były pozytywne i futurystyczne w fantastyczny sposób, ale nie wydawały się zbyt czyste ani jednowymiarowe. I chyba udowodnił, że historia nie musi być tylko jedną rzeczą ani nawet mieć tylko jednego tonu.
Może to być wszystko, czego potrzeba, w zależności od zmieniających się potrzeb autora. Tak długo, jak twoi odbiorcy ufają ci i są gotowi iść na przejażdżkę.
Przeczytaj inne posty z serii:
- Najwięksi fikcyjni budowniczowie świata: Terry Pratchett
- Najwięksi fikcyjni budowniczowie świata: JRR Tolkien
- Najwięksi fikcyjni budowniczowie świata: Robin Hobb
- Najwięksi fikcyjni budowniczowie świata: JK Rowling
- Najwięksi fikcyjni budowniczowie świata: George Lucas
- Najwięksi fikcyjni budowniczowie świata: Frank Herbert
- Najwięksi fikcyjni budowniczowie świata: Akira Toriyama
Obraz jest skanowany z Dragon Ball Daizenshuu Cz. 4 World Guide, strony 74-75., Dozwolony użytek
Najważniejsza wskazówka: naucz się pisać fantasy. Kup książkę Fantazja
przez Christophera Luke'a Deana
Christopher Luke Dean pisze i prowadzi dla Writers Write. Śledź go na Twitterze: @ChrisLukeDean
Więcej postów od Christophera:
- Kreatywne rzeczy, których nauczyłem się podczas pandemii
- Maszyna wojenna do pisania
- Dlaczego pisanie książki jest jak pójście do dentysty
- Co sprawia, że pierwszy rozdział jest fascynujący?
- Jak napisać scenę akcji w 3 krokach
- Jak uzyskać „A” analizując poezję
- Dlaczego musimy wrócić do pisania z nadzieją
- 10 godnych antagonistów w fikcji i porady dotyczące ich pisania
- Dlaczego nie powinieneś pisać tylko tego, co wiesz
- Dyskusja pisarzy 11 | 8 elementów ustawienia
Najważniejsza wskazówka : Dowiedz się więcej o naszych zeszytach ćwiczeń i kursach online w naszym sklepie .