Dlaczego piszemy?
Opublikowany: 2016-08-31Zawsze marzyłem o zrobieniu tego jako pełnoetatowy pisarz. Jakoś oto jestem, każdego dnia budzę się i jadę do kawiarni, żeby napisać książkę.
W środku tego, kiedy jestem przepełniony zdumieniem, że faktycznie piszę, muszę zadać sobie pytanie – dlaczego?
Dlaczego piszę? Dlaczego ktoś z nas pisze? Dlaczego pisać?
Dlaczego piszemy?
Kiedyś myślałem, że piszę, aby wyrobić sobie nazwisko. Myślałem, że piszę, żeby pewnego dnia sprzedać dużo książek i zarobić pieniądze.
Ale chociaż minęło zaledwie kilka lat, odkąd zostałem pełnoetatowym pisarzem, każdego dnia coraz bardziej uświadamiam sobie, że w pisaniu nigdy nie chodziło o prestiż czy pieniądze.
Chcę poświęcić chwilę na zastanowienie się i przypomnienie nam , dlaczego piszemy.
Piszemy, żebyśmy mogli żyć.
W zeszłym tygodniu napisałem ponad 10 000 słów. To dużo. To był jeden z tych tygodni, w których po prostu nie mogłem przestać. Wylały się ze mnie myśli, słowa i kartki.
To nie był łut szczęścia, który uderzył mnie w tamtym tygodniu – to było życie. To był tydzień bólu serca i ciągle powtarzałem: „Nie wiem, co robić”.
Więc napisałem.
To były jedne z moich największych, najgłębszych tekstów. Rozmyślałem o życiu, związkach i odpuszczaniu. Szczerze, nie sądzę, że przetrwałbym ten ostatni tydzień, gdybym nie pisał.
I chociaż tak często mówimy sobie, aby znaleźć odbiorców i wyobrazić sobie czytelnika, zawsze będą chwile, kiedy będziemy musieli pisać dla siebie .
To dziwny pomysł, ale jako pisarz nie wszystko, co napiszesz, będzie dla wielkiej publiczności. Napiszesz, żebyś mógł żyć .
Piszemy, bo inaczej widzimy.
Jedyną rzeczą, którą masz, której nie ma nikt inny, jesteś ty. Twój głos, twój umysł, twoja historia, twoja wizja. Więc pisz, rysuj, buduj, baw się, tańcz i żyj, jak tylko możesz.
— Neil Gaiman
Każdy widzi świat inaczej. Jako pisarze widzimy świat w słowach.
Krzesło nigdy nie będzie po prostu brązowe i drewniane. Będzie noszony i poplamiony. Będzie nosić pierścienie po kawie i plamy po łzach i opowiadać historie każdego z nich.
Widzimy świat w teksturach i kolorach, które nigdy nie są tym, czym się wydają. Widzimy otaczających nas ludzi jako zagadki i postacie, których historie czekają na napisanie i opowiedzenie.
Młoda para trzymająca się za ręce pod wieżą Eiffla nie jest tak beztroska, jak się wydaje, a paryska presja zacieśnia ich uścisk.
Piszę, bo zastanawiam się: „A jeśli tylko ja to widzę?”
A jeśli tylko ja mogę zobaczyć poplamione krzesło i opowiedzieć jego historię? A jeśli tylko ja mogę przejrzeć tę parę w Paryżu?
Jeśli zaniedbamy napisanie tych historii, które tylko my możemy zobaczyć, czy zostaną one stracone na zawsze?
Być może.
Więc piszemy, bo widzimy. Jako pisarze każdy z nas postrzega świat innymi słowami i mamy obowiązek je pisać.
Piszemy, bo tacy jesteśmy.
W eseju Annie Dillard Śmierć ćmy pisze o tym, co to znaczy być pisarką.
Ilu z was zapytałem ludzi z mojej klasy, którzy z was chcą oddać życie i być pisarzami? Wszystkie ręce podniosły się do pytania. Ty, Nick? Czy ty? Małgorzata? Krzykliwy? A potem próbowałem im powiedzieć, co musi oznaczać wybór: nie możesz być niczym innym.
— Annie Dillard
Nie możesz być niczym innym.
Napiszesz, bo taki jesteś. Będziesz pisać w słoneczne poranki i deszczowe popołudnia, w kawiarniach i na rogach ulic. Napiszesz tysiące słów, których być może nigdy nie przeczytasz, ale i tak je napiszesz.
Piszemy.
Piszemy, ponieważ, szczerze, przez większość dni nie mam wyboru. Stało się to, kim jesteśmy, jak myślimy, widzimy i mówimy.
Dlaczego piszesz? Daj znać w komentarzach.
ĆWICZYĆ
Poświęć piętnaście minut na pracę nad pisaniem, które Cię teraz zmusza. Jakie pismo Cię dziś pociąga, inspiruje, którym się interesuje? Może to twoja praca w toku, a może jest to historia, która od wielu dni warzyła ci się w głowie. Może to wpis na blogu, a może wpis do dziennika, który chciałeś przelać na papier.
Cokolwiek to jest, poświęć trochę czasu, aby nad tym popracować i niech przypomni Ci, dlaczego w ogóle zacząłeś pisać. Kiedy skończysz, opublikuj swoją praktykę w sekcji komentarzy i zostaw kilka przemyśleń dla innych autorów.