Dlaczego nowi powieściopisarze potrzebują ciągłego szkolenia

Opublikowany: 2022-03-22

Czy zastanawiasz się, dlaczego powieściopisarze potrzebują szkolenia? Odpowiedź jest prosta.

Ponieważ najczęściej nowsi pisarze – i kilku upartych, którzy utknęli na lata – nie wiedzą tego, czego nie wiedzą.

Niektórzy pisarze nawet nie rozumieją niuansów i głębi tego, co to właściwie oznacza.

Opowiadanie historii, podobnie jak chodzenie i bieganie, wydaje się naturalne i organiczne… ale chociaż to prawda, nie oznacza to, że wszyscy możemy być zawodowymi tancerzami lub biegaczami olimpijskimi bez nauczenia się czegoś lub dwóch.

JAMES PATTERSON MASTERCLASS. UCZ SIĘ WIĘCEJ.

Są wstrząśnięci, gdy powiedziano im, że ich powieść – zwykle pierwsza – nie odpowiada kształtowi, nurtowi i oczekiwaniom powieści w ich gatunku, po czym następuje oburzenie, że istnieją nawet oczekiwania, które tworzą narracyjny kształt i przebieg, samo rzemiosło. co skutkuje dramatycznym i emocjonalnym rezonansem.

Źle zrozumieli aksjomat, który mówi „nie ma reguł”, pomijając część, która mówi „ale zasady”.

To, nawiasem mówiąc – kształt, przepływ i oczekiwania – są właśnie tym, dlaczego nowi pisarze muszą trzymać się swojej legitymacji studenckiej, starając się odkryć i nauczyć się tych zasad. Bo ci się to podoba czy nie, podobnie jak grawitacja, podatki i wyniki niektórych wyborów, po prostu

Są tam, czekając, aby spełnić lub złamać twoje pisarskie marzenie.

Z mojej perspektywy, jako kogoś, kto oprócz uprawiania fachu uczy sztuki fikcji, prawdziwym problemem jest to, że ta mentalność pustej strony wydaje się być usankcjonowana w pewnych fragmentach zbiorowej rozmowy pisarskiej. Jakby nie było nic do poznania poza wrodzonym, genetycznym darem wyczucia historii. Jakby pierwsze szkice zawsze były do ​​dupy, nawet jeśli piszesz je od trzech dekad.

Jakby cierpienie nie było opcjonalne.

Być może słyszeliście ten mit, ogłoszony na konferencji pisarskiej, na przykład przez autora bestsellerów – w rzeczywistości jest ich wielu, ponieważ jest to symptomatyczne – który poza nakładem lat i litrów łez i alkoholu nie może są blisko wyjaśnienia, jak i dlaczego ich najnowsza książka sprzedała się w czterech milionach egzemplarzy.

Nowi pisarze na widowni zwykle słyszą tę liczbę… cztery miliony kopii … bez słyszenia nieodłącznego rozłączenia w samym przesłaniu.

Po prostu napisz , mówią nam.

Jasne. Pisz tak jak Stephen King. Jeśli możesz. Ale warto wiedzieć, co wie Stephen King, nawet jeśli rzadko wkłada to do pudełka, aby podzielić się nim z resztą z nas.

Niektórzy pisarze uważają, że pisanie dobrej powieści nie jest rzeczą, której można się nauczyć.

W zeszłym tygodniu odbyłem następującą wymianę na Facebooku z pisarzem — jednym z moich 4200 znajomych pisarzy — w odpowiedzi na ogłoszenie, które opublikowałem o nowej serii szkoleń wideo, którą właśnie opublikowałem.

Pisarz : Larry, czy znasz jednego odnoszącego sukcesy poważnego pisarza, który poleca pisanie zajęć, kursów lub grup studyjnych? Mogę wymienić kilku, którzy radzą, że pisania – kreatywnego pisania – nie można nauczyć, ale jest nieodłączne – Twain, Clancy, Rowlings, The Bard….

Ja : Właściwie to znam setki. Znacznie więcej pisarzy, którym się to udaje, faktycznie zanurza się w jakimś miejscu nauki, niż tych, którzy twierdzą, że nauczyli się lub zrobili to w sposób naturalny (nie wiedzą, co to w ogóle oznacza). Dam ci jeden z filmów, jeśli wątpisz w jego wartość. Napisz do mnie, jeśli chcesz zobaczyć.

Writer : Gramatyka – tak, Struktura – oczywiście.

Ja : Myślę, że część o „naturalnym instynkcie” najlepiej opisuje zdolność pisarza do wymyślania zabójczych pomysłów na fabułę (np. Stephen King, „król” pisarzy samouka, obdarzonych naturalnymi talentami) lub nie… w porównaniu z niektórymi DNA napędzany talentem do zrozumienia, jak najlepiej działa na stronach w wątku fabularnym, co tak naprawdę nie zdarza się nikomu. Nawet bardzo dobrze wyszkoleni autorzy wciąż polegają na tej zdolności do wylądowania na świecącym w ciemności pomysłu na fabułę i zmagają się z wieloma szkicami, aby zrobić to dobrze. Kiedy możemy zrobić jedno i drugie – świetny pomysł prowadzący do mocnych założeń ORAZ rozumiemy, jak tworzyć dramatyczne i charakterystyczne łuki, z doskonałym dotykiem prozy… to jest przepis. To drugie — absolutnie można się tego nauczyć. To jak czytanie muzyki… nie czyni cię to wspaniałym piosenkarzem, ale pomaga, jeśli jesteś kompozytorem. Więc… chcesz zobaczyć wideo? Chciałbym zrobić z ciebie wierzącego.

Pisarz : każdy poważny pisarz zmaga się, słowo, zdanie, akapit, znak, luźne rozwiązanie, zakończenie, żonglowanie wieloma wątkami i tak dalej. Niektóre są genialne, mają niezwykłą historię, wyjątkowy punkt widzenia, wspaniałego redaktora, a niektóre mają to wszystko w zasięgu ręki i wyciągają to na papierze. Nazywa się talentem. Nie możesz nauczyć nieba, żeby było niebieskie.

Ja : Tak, ale możesz ich nauczyć, czym jest fabuła, różnica między fabułą dramatyczną a fabułą postaci, optymalna prezentacja sceny. Nie wiem, ile widziałeś w toku, niepublikowanych rękopisów i przesłanek, ale widziałem ich setki (ponad 700 w ciągu ostatnich trzech lat) i zapewniam, że „naturalny talent”, który opisujesz, jest rzadki . A nawet wtedy, nie na tyle zdalnie, by napędzać profesjonalne rzemiosło. Kiedy pisarz wierzy, że jest jednym z niewielu utalentowanych, bardziej prawdopodobne jest, że jest to naiwność i pycha niż prawdziwy naturalny talent.

Nigdy nie spotkałem „naturalnego talentu” przez ponad 30 lat robienia tego, który nie wymagał wtedy udoskonalenia w ich rzemiośle. Wiele osób jest z natury mądrych, ale to dopiero początek, a nie pisarskie przeznaczenie. Jest tyle do poznania poza instynktem. W lekkoatletyce, na przykład, szybcy i silni początkujący nie idą nigdzie, dopóki nie nauczą się podstaw i pamięci mięśniowej. Wygląda na to, że zrobiono ci pranie mózgu na podstawie kłamstwa. Jeśli naprawdę możesz iść na warsztaty pisarskie i odejść, mówiąc, że niczego się nie nauczyłeś, że nie ma to żadnej wartości… to powiedziałbym, że oszukujesz się.

Złożyłem ci propozycję pomocy… nie bierzesz mnie za to, co jest symptomem pychy, która zwodzi legion pisarzy, którzy nigdy nie opublikują ani słowa, ponieważ nigdy nie będą na tyle pokorni, by przyznać, że to zrobili” t wiedzą wszystko, co powinni wiedzieć. Większość pisarzy, kiedy zaczyna, nie wie nawet tego, czego nie wie, i to jest problem. Myślą, że tak, i to jest kłamstwo. W końcu do listy rzeczy, których nie znają, zostanie dodana prawda o tym, dlaczego ich pisarskie marzenie nigdy się nie spełniło.

Tak, bo tak mówi The Bard.

To zakończyło wątek. Nie zabrała mnie na darmowe wideo, które według wszelkich możliwych interpretacji było okazją do nauczenia się czegoś.

Na wynos : „samoukiem” wciąż jest słowo nauczane w samym sercu jego znaczenia.

JAMES PATTERSON MASTERCLASS. UCZ SIĘ WIĘCEJ.

Pisarze dochodzą do zamiaru napisania powieści uzbrojonej w ogromną liczbę środowisk.

Najbardziej znaną cechą wspólną jest to, że każdy, kto chce napisać powieść, był pierwszym i pozostaje czytelnikiem powieści – miejmy nadzieję, że to prawda – a zaraz po nim wiara, że ​​„ma umiejętność posługiwania się słowami”.

Które spośród kilkunastu podstawowych kompetencji, które powieściopisarz musi zademonstrować, znajduje się w 12. miejscu. Ponieważ dobra czysta proza, nic nadzwyczajnego, jest złotym standardem w powieściach komercyjnych; każda próba, by brzmieć jak John Irving kierujący Johnem Updike, faktycznie sprawi, że zostaniesz rzucony.

Kiedy czytamy dobrą powieść, może to wyglądać na łatwe. Odnosi się to do wielu zawodów, zwłaszcza w sztuce i lekkiej atletyce, gdzie nauka nie wydaje się mieć charakteru akademickiego. Mówi się, że ludzie są naturalnymi gawędziarzami, ponieważ jest to w naszym społecznym DNA, rodowód naszych społeczności, sama historia została naznaczona historiami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie.

Ale czy to czyni nas gawędziarzami, czy konsumentami historii? Jeśli tak, to odziedziczona skłonność do ochrony naszych dzieci powinna uczynić z nas kolejnego doktora Phila.

Dla wszystkich setek miliardów ludzkich istot, które poprzedziły nas na tej planecie, wymieniając po drodze historie, imiona nieśmiertelnych gawędziarzy można umieścić na tabliczce na drzwiach biblioteki.

Mój przyjaciel, pisarz z Facebooka, nie mógł się bardziej mylić.