Nakazy i zakazy dotyczące etykiety na czacie w pracy
Opublikowany: 2020-12-15Jeśli Twój dzień pracy obejmuje komunikację ze współpracownikami za pośrednictwem platformy komunikacyjnej, takiej jak Slack, prawdopodobnie miałeś powód, aby rozważyć odpowiednią etykietę podczas rozmów w pracy. Jeśli nie jesteś ostrożny, zbyt łatwo jest być nierozważnym, więc tutaj przedstawimy kilka pomocnych nakazów i zakazów.
Niezależnie od tego, czy Twój zespół korzysta ze Slacka lub czegoś podobnego za pośrednictwem aplikacji Teams, Hangouts, Flock, Chanty lub wielu innych, zapewniamy Ci, co robić — i czego unikać — aby udoskonalić i udoskonalić etykietę na czacie w pracy.
Nie: Zacznij od zgadywania.
Kiedy wysyłasz wiadomość do kolegi, którego nie znasz zbyt dobrze, samo otwarcie słowa „cześć” może być niebezpieczne, szczególnie w przypadku braku dodatkowego kontekstu lub emotikonów. Nikt nie chce zgadywać, co się dzieje — a jeśli jest zajęty i musi odpowiedzieć później, rozmowa musi wznowić się od niezręcznego początku.
Zrób: Bądź jasny i celowy podczas otwierania rozmów
Rozsądnie jest podać na początku kilka podstawowych informacji: o co chodzi? Pamiętaj też, że osoba, z którą się komunikujesz, prawdopodobnie ma wiele innych zadań, a Twoja wiadomość może nie być dla nich najpilniejszym priorytetem. (Jeśli w rzeczywistości powinno być, będziesz chciał jasno i szybko wyjaśnić przyczynę).
W przeciwnym razie rozważ skromne i oczywiste otwarcie, takie jak „Hej, czy masz czas na burzę mózgów na temat nadchodzących treści?”
Nie: myśl na głos, jedna linijka na raz
Oto pomysł — ping! Jeśli tak się stanie — pinguj! To się zestarzeje — ping! Niezwykle szybko — ping!
Również nie: Wysyłaj ludziom pojedynczą wiadomość o długości jednego rozdziału w książce
Jest to przeciwieństwo ostatniej pozycji — odbiorca otrzymuje jedną epicką, rozległą wiadomość, która powoduje, że oczy zaszkliją się, a serca zatopią w momencie, gdy się pojawi. Samo przeczytanie tego może wymagać kolejnej filiżanki kawy i sensownego wchłonięcia, cóż, może to trochę potrwać. Aha, i czekając, aż ktoś wypisze takie dzieło, oglądanie kropek oczekiwania na wieczność też nie jest zabawne.
Zrób: Postaraj się zachować równowagę między długością a głośnością wiadomości.
Jest na to kilka sposobów. Jeśli twoje myśli są rozproszone, poświęć chwilę, aby je zebrać i dowiedzieć się, co chcesz wyciągnąć z rozmowy, a następnie odpowiednio je zorganizuj.
Jeśli masz przeciwny problem, podziel swoje myśli na mniejsze kawałki. Dzielenie się swoimi pomysłami w kawałkach wielkości kęsa daje odbiorcy możliwość odpowiedzi i zadawania pytań, które mogą również informować o sposobie postępowania. I może złagodzić niektóre z wyżej wymienionych napięć.
I pamiętaj, narzędzia takie jak Slack nie są idealne na każdą okazję; czasami alternatywy, takie jak rozmowa telefoniczna lub pisemna notatka, są po prostu bardziej praktyczne.
Nie: zapomnij, z kim rozmawiasz
W środowisku takim jak Slack, w którym zwykłe „nie ma za co” może zamanifestować się u kolegi z pracy jako emoji noszące okulary przeciwsłoneczne, łatwo jest przejść w zbyt swobodny tryb dla osób, których tak naprawdę nie znasz. Ale jeśli ty i twój szef nie macie godnej pozazdroszczenia szczerej relacji, zastanów się nad profesjonalizmem przed wklejeniem tego GIF-a Simpsonów.
Zrób: Rozważ swoją publiczność
Powyższe odnosi się nie tylko do decorum, ale także do żargonu – nie wszyscy biegle posługują się dialektem twojej niszy. Na przykład inny producent podcastów może wiedzieć, co masz na myśli, jeśli mówisz, że „odbijasz sesję rn”, ale to jest stos słów dla każdego w twoim zespole, który nie „przycina taśmy”. Lepiej po prostu powiedzieć, że prawie skończyłeś edycję odcinka.
Może również występować tendencja do wkradania się nawyków z czatów w pracy do rozmów poza pracą — z mniej niż znakomitymi wynikami. Na przykład, twój partner nie chce, aby ktoś mu informował w SMS -ie, że „zawrócisz” w sprawie planów obiadowych lub możliwości „równoległej” kuchni indyjskiej lub pizzy.
Z tego powodu postaraj się wyrobić w sobie praktykę podwójnego sprawdzania tego, co mówisz i do kogo, zanim zmiażdżysz „wyślij”. Ponieważ z czasem staje się to drugą naturą, może zaoszczędzić ci wiele niezręczności.
Ostatnie, kluczowe zadanie do zabrania do domu: Pisz tak empatycznie, jak to tylko możliwe.
Celem każdego spisanego tekstu jest to, aby ktoś to przeczytał i zrozumiał, a najlepsze pisanie stara się uczynić ten proces tak prostym, jak to tylko możliwe dla czytelnika. Tutaj kluczem do sukcesu jest empatia, a kluczowe jest to, czy piszesz powieść, etykietę ostrzegawczą lub skromną wiadomość na Slacku: Jak to wyląduje z osobą, która ją czyta?
Jeśli uważasz, że to, co mówisz, może wydawać się niegrzeczne, przytłaczające lub trudne do naśladowania, jest to silny znak, że należy wprowadzić poprawki.