Jak przezwyciężyć wątpliwości i znaleźć swoje powołanie jako pisarz?

Opublikowany: 2018-09-12

Czy kiedykolwiek chcesz zrezygnować z pisania?

Impuls do rezygnacji może pojawić się w każdej chwili. Na początku, kiedy próbujesz zacząć pisać, ale nie możesz. W środku, kiedy historia po prostu nie zrobi tego, co jej powiesz. Lub nawet na końcu, gdy napisałeś coś niesamowitego, ale nie możesz znaleźć nikogo, z kim możesz się tym podzielić.

Jak przezwyciężyć wątpliwości i znaleźć swoje powołanie jako pisarz? Szpilka

Pisanie jest trudne nie tylko artystycznie. To wyzwanie duchowe.

Opowiadanie historii sprawdza twoją postać, twoją wolę, twoją siłę fizyczną i emocjonalną siłę. Na tej drodze jest tysiąc malutkich chwil, które mogą zatrzymać cię w torze i zastraszyć.

„Nie jesteś wystarczająco dobry!” ta malutka chwila porażki będzie płakać. I kuszące jest w to uwierzyć.

Ale musisz przezwyciężyć tę pokusę. Musisz wierzyć, że każda porażka minie i doprowadzi do sukcesu.

A co najważniejsze, musisz wierzyć, że piszesz historie nie z powodu jakiegoś wypadku czy błędu w kosmicznym porządku rzeczy. Piszesz, bo miałeś pisać.

Wypełniasz powołanie.

Przezwyciężyć wątpliwości

Wątpliwości czają się na każdym etapie procesu pisania.

Planujesz nową historię? Przygotuj się na Zwątpienie, które powie ci, że historia jest głupia, nikomu się nie spodoba i że i tak nie jesteś wystarczająco dobry, by ją napisać.

Czy jesteś w środku historii? Przygotuj się na Zwątpienie, które będzie krytykować każdy Twój wybór i kusić Cię do wcześniejszego rzucenia palenia lub nawet zaprzestania pisania w ogóle.

Być może skończyłeś historię. Wiedz, że Zwątpienie przypomni ci, że ta historia jest do bani, nikt nie chce jej czytać, a jeśli musisz coś poprawić lub przepisać, to dlatego, że jesteś okropny i nigdy nie powinieneś był tego pisać.

To jest głos Zwątpienia.

W Wojnie o sztukę Steven Pressfield pisze:

Strach i wątpliwości przypominają alarmy przeciwpożarowe, wołające do nas, żebyśmy się zatrzymali i się wynieśli. „To jest złe”, nasze wnętrzności krzyczą na nas, gdy bierzemy udział w odważnym akcie opowiadania nowej historii.

Jednak każdy artysta doświadcza tych emocji — nawet te słynne, które szanujemy i których pożądamy. JK Rowling często poddawało się terminom i oczekiwaniom związanym z kontynuacją Harry'ego Pottera. Podczas gdy tak wielu z nas zastanawiało się „ Jak napisać książkę o Harrym Potterze?” Rowling z niepokojem zastanawiała się nad tym samym.

Wątpliwość jest normalna. Strach jest normalny.

I szczerze mówiąc, zwątpienie i strach są dobre.

Pressfield kontynuuje w Wojnie o sztukę,

Jeśli zadasz sobie (i swoim przyjaciołom) pytanie: „Czy naprawdę jestem pisarzem? Czy naprawdę jestem artystą? są szanse, że jesteś. Fałszywy innowator jest szalenie pewny siebie. Prawdziwy jest śmiertelnie przerażony.

Strach i wątpliwości są dowodem twojego prawdziwego powołania do pisania opowiadań.

Ale co to znaczy być „powołanym” do pisania?

Znajdź swoje powołanie

Przez ostatnie dwa lata robiłem coś „innego” i Zwątpienie ma wiele do powiedzenia.

Jestem nauczycielem w klasie z zawodu, kreatywnym pisarzem z hobby. Dla mnie to „normalne”. Ale jakieś dwa lata temu postanowiłem skupić się na pomaganiu studentom w zdobywaniu stypendiów na studia, a tym samym zmniejszaniu lub eliminowaniu ich zadłużenia studenckiego. Więc zamiast pisać własne historie, uczę dzieci, jak używać ich esejów stypendialnych, aby opowiadać historie, które angażują sędziów i pomagają im wygrywać.

Przez ostatnie dwa lata Zwątpienie ucztowało na moich niepewnościach. Aby pozostać na dobrej drodze i skupić się na prawdzie, zjadłem lunch z mentorem o imieniu Stephen, przyjacielem, który odniósł wiele sukcesów na różnych rynkach.

I chociaż wiele było omawianych i udostępnianych, słowa, które najbardziej utkwiły mi w pamięci, to:

– Widzę, że Bóg używa twoich darów, Davidzie – powiedział. „Niech Bóg zrobi coś niesamowitego”.

Bardziej niż cokolwiek innego, czym podzielił się Stephen, ta rada uderzyła mnie najbardziej. Nie miało to nic wspólnego z rzemiosłem pisania, budowaniem strony internetowej czy czymkolwiek „praktycznym”. Miało to jednak wszystko wspólnego z miażdżeniem Wątpliwości i zastąpieniem go Zaufaniem w powołaniu.

3 istotne elementy Twojego powołania

Jak prawdopodobnie możesz powiedzieć, Stephen i ja mamy wspólną wiarę, którą możesz lub nie podzielać. I to dobrze — celem tego artykułu nie jest promowanie jednej marki wiary zamiast innej.

Ale są trzy elementy powołania zawarte w radzie Stephena, którymi chcę się z tobą podzielić. Ponieważ jeśli chcesz przezwyciężyć Zwątpienie i zbudować Zaufanie do swojego pisania, będziesz musiał zakotwiczyć się w głębokim i celowym Powołaniu.

Gotowy, aby znaleźć swoje powołanie? Oto trzy prawdy o swoim powołaniu, które musisz zrozumieć.

1. Prezenty są powiązane z dzwonieniem

Lubisz pisać? Czy zdarza Ci się snuć na jawie nowe historie? Czy odkładasz inne zajęcia, aby móc spisać te historie?

Wtedy masz kilka darów związanych z opowiadaniem historii.

Nie musisz też być najbardziej utalentowanym lub zdyscyplinowanym pisarzem. Talent i dyscyplinę można zarówno pielęgnować, jak i rozwijać wraz z czasem i ciągłą praktyką (w przeciwnym razie praktyka pisania by nie istniała!).

Ale nie pozwól, aby negatywne opinie lub brak udziału w konkursie pisarskim cię zniechęciły (nie brałem udziału w dwóch ostatnich konkursach, w których brałem udział, mimo że zająłem miejsce w moich pierwszych dwóch!). Łatwo jest otrzymać jedną lub dwie negatywne opinie i założyć, że nie jesteśmy przygotowani do pisania.

To jest kłamstwo.

Jeśli chcesz opowiedzieć historie, a potem usiąść i spróbować je napisać, jesteś pisarzem z odpowiednimi darami, aby to zrobić.

2. Powołanie jest nadprzyrodzone

Aby ktoś mógł zostać „wezwany”, musi być „rozmówca”.

Ludzkość ma oczywiście milion odpowiedzi na pytanie, kim jest ten rozmówca, i nie jest to miejsce na dyskusję, kim on/ona jest.

Ale aby w pełni cieszyć się korzyściami płynącymi z bycia powołanym do pisania opowiadań, musisz zastanowić się, kto lub co cię wzywa i dlaczego.

Jeśli wierzysz w boga, dlaczego miałby inwestować w ciebie te dary? Jaki rodzaj relacji to tworzy? W jaki sposób ta relacja nadaje Twojemu życiu nowy sens?

A jeśli nie wierzysz w boga, co takiego jest w opowieściach i gawędziarzach, że ludzkość jest tak wyjątkowa? Co to znaczy należeć do tej grupy ludzi, którzy dodają znaczenia i wartości ludzkiemu doświadczeniu?

Dla mnie wiedza, że ​​jestem wspierany przez Boga wszechświata, daje mi nie do opisania. Nie jestem już sam. Mam misję.

3. Wezwany do czegoś niesamowitego. . . dla innych

Kiedy Stephen powiedział mi, że powinienem pozwolić Bogu zrobić coś niesamowitego, nie powiedział mi, że Bóg chce mnie wzbogacić. Przypominał mi, że przeze mnie inni będą służyli i że to jest dobra i święta rzecz.

Jeśli jesteś pełen prezentów, te prezenty nie są tylko dla Ciebie (choć możesz i powinieneś się nimi cieszyć!). Dary, które posiadamy, mają być dzielone z innymi.

Twoje historie nie są tylko dla Ciebie. Są dla czytelników, którzy czegoś potrzebują.

Być może twoi czytelnicy powinni być zachęcani. Może muszą być zachwyceni. Bez względu na gatunek czy styl, Twoi czytelnicy przychodzą do Ciebie (lub przyjdą do Ciebie) z potrzeby, której nie mogą zaspokoić nigdzie indziej.

Pomyśl o tym: kiedy czytelnik wybiera historię, dzieje się tak dlatego, że ta historia zaspokaja wewnętrzny głód. Można to nawet nazwać głodem duchowym lub egzystencjalnym. Twoja historia spełnia tę potrzebę.

Wszyscy jesteśmy głodni więcej niż to, co oferuje to życie. Chcemy sprawiedliwości i przygody, romansu i miłosierdzia, flirtu ze śmiercią i zmartwychwstania z grobu. Płaczemy i płaczemy, krzyczymy i wiwatujemy z postaciami, które są kompletną fikcją, ale żyją i mają się dobrze w naszych umysłach.

Twoja historia ma być błogosławieństwem dla ciebie, ale przede wszystkim dla twojego czytelnika. Niech Bóg lub ktokolwiek zrobi coś niesamowitego.

Pewnie wezwany do pisania

Łatwo uwierzyć, że nasze pisanie nie ma sensu. Dla tych z nas, którzy żyją w gospodarkach rynkowych, takich jak Stany Zjednoczone, gdzie twoja wartość jest powiązana z twoją produkcją lub latami doświadczenia, napisanie opowiadania nie wydaje się zbyt cenne. Usiądź i wypełnij „duchowe powołanie” przyniesie ci dziwne spojrzenia. A potem Zwątpienie ryczy swoim potężnym rykiem.

Po raz kolejny Steven Pressfield ma dla nas zachęcające słowo:

Zapamiętaj jedną praktyczną zasadę: im bardziej boimy się pracy lub powołania, tym bardziej możemy być pewni, że musimy to zrobić.

Pisanie jest już trudne. Już samo to wystarczy, aby przestraszyć większość z nas.

Ale kiedy doda się Zwątpienie, ze wszystkimi jego drwinami i kłamstwami, pisanie i przekazywanie naszej pasji i darów innym wydaje się niemożliwe.

Nie bój się. Pamiętaj, że jesteś do tego powołany.

Pamiętaj, że masz wyjątkowe prezenty. Nie muszą być idealne, żeby były wystarczająco dobre. Mogą być trenowane i zdyscyplinowane poprzez praktykę. Masz niesamowite prezenty.

Pamiętaj, że wzywa cię coś, co przekracza nasze zrozumienie. Siła lub bóg, który chce, abyś użył swojej opowieści do błogosławienia innych.

I pamiętaj, że twoje pisanie wypełnia potrzebę większej liczby czytelników, niż możesz sobie wyobrazić. To potrzeba czegoś, co samo życie rzadko oferuje. Może to przedsmak tego, jakie powinno być życie, ale nie może być z wielu tragicznych powodów.

Jesteście wezwani na głoszenie, jak wielu misjonarzy jest wezwanych do opuszczonych zakątków świata. Jesteście wezwani do opowiadania historii, ponieważ istnieje potrzeba, a potrzeba jest głęboka.

Trzymaj się tej rzeczywistości, zbadaj, w jaki sposób jest ona dla ciebie prawdziwa, a następnie pisz z ufnością.

Jesteś powołany do bycia pisarzem.

Dlaczego zostałeś powołany do bycia pisarzem? Daj nam znać w komentarzach!

ĆWICZYĆ

Czytelnicy przychodzą do historii, ponieważ chcemy, a nawet potrzebujemy czegoś doświadczyć, a historie nam to umożliwiają. W ramach dzisiejszej praktyki pomyśl o emocji, którą chcesz wywołać w swoim pisaniu. Czy chcesz, aby Twoi czytelnicy doświadczali radości? Uroczystość? Mieć nadzieję? Żałość? Melancholia? Miłość?

Następnie poświęć piętnaście minut na napisanie historii inspirowanej tymi emocjami. Może to prawdziwa historia z czasów, kiedy sam tego doświadczyłeś. A może to fikcyjna scena z postacią mierzącą się z tą emocją.

Kiedy skończysz, podziel się swoją historią w komentarzach poniżej. Pamiętaj, aby zostawić opinię także innym pisarzom! Jakie emocje wywołują u Ciebie ich historie?

I pamiętaj, twoje pisanie to dar. Dziękujemy za podzielenie się z nami kawałkiem tego prezentu!