Wypalenie pisarza: 6 pomocnych sposobów, które każdy pisarz może wykorzystać, aby przezwyciężyć wypalenie
Opublikowany: 2021-10-18Czy kiedykolwiek zacząłeś pisać książkę z przypływem energii i entuzjazmu? Czy czułeś, że twoje palce sfruwały z klawiatur, a potem gdzieś w rękopisie… zatrzymały się. Czy kiedykolwiek padłeś ofiarą wypalenia pisarza?
W pewnym momencie procesu pisania każdy pisarz czuje się wyczerpany.
Pisanie książki to ciężka praca, nie mówiąc już o pracy w pełnym wymiarze godzin, opiece nad dziećmi lub zwierzętami domowymi i wszelkimi innymi dodatkowymi obowiązkami w życiu.
Nic nie jest bardziej frustrujące niż chwila, gdy poczułeś się w pełni zanurzony w swojej historii. Następnego dnia masz ochotę całkowicie z tego zrezygnować. Jesteś zmęczony. Potrzebujesz odpoczynku.
Po pierwsze, to normalne. Po drugie, możesz to przezwyciężyć!
W tym artykule dzielę się moim osobistym doświadczeniem z wypaleniem pisarskim. Proponuję również sześć pomocnych sposobów na pokonanie wypalenia, dzięki czemu możesz wrócić do pisania — i nie żałować czasu, który spędzasz nad swoją historią.
Wypalenie pisarza znowu uderza
W zeszłym roku, jakieś piętnaście miesięcy temu, złożyłem sobie obietnicę:
Zamierzałem zacząć traktować pisanie jak pracę i traktować to poważnie.
Nie stawiałem sobie żadnych oczekiwań ani celów, tylko to, że miałem zamiar zacząć pracować nad jakimś aspektem mojej kariery autora przez określoną liczbę godzin każdego tygodnia i zobaczyć, dokąd mnie to zaprowadzi.
W tym czasie wykonywałam dość wyluzowaną pracę i desperacko szukałam czegoś, na czym mogłabym się skupić, żeby nie zatracić się w chaosie pandemii i nauki w domu moich dzieci. Dziesięć godzin tygodniowo, powiedziałem sobie.
Jak się okazało, kiedy traktujesz coś jak pracę, rzeczy się dzieją.
Wkrótce pisałem artykuły dwutygodniowe, pracowałem nad wieloma nowymi książkami, wysyłałem niezliczone zapytania i podpisywałem umowę wydawniczą. Zobowiązałem się do opublikowania trylogii z sześcioma miesiącami przerwy między każdą książką, wygłosiłem wykłady z innymi pisarzami i nawiązałem kontakty w każdy możliwy sposób podczas pandemii.
W listopadzie zmieniłem się też na dużo bardziej wymagającą pracę, gdzie funkcjonowałem jako jednoosobowy zespół. Pracowałem na co dzień na pełny etat, wieczorami i w weekendy pisałem, a gdzieś pośrodku utrzymywałem przy życiu dwoje dzieci. Pracowałem każdego wieczoru, w każdy weekend, w każde święto, przy każdej okazji. Pracowałem w swoje urodziny. Pracowałem podczas wizyty u teściów.
Szukałem nawet okazji do nawiązania kontaktów i promocji mojej książki podczas weekendu panieńskiego mojego przyjaciela.
Czy znalazłeś się w podobnych sytuacjach?
Uruchomiłem książkę, pisząc kolejną, a potem od razu zabrałem się do pracy nad wydaniem kolejnej — pisząc jeszcze jedną.
Zapomniałem o urodzinach i rocznicy, bo, zgadliście, pisałem.
Nie wiem ile godzin pracuję teraz jako autor. Straciłem trop dawno temu. Robiłem świetne postępy w pisaniu i byłem podekscytowany, że moja kariera pisarska w końcu dokądś zmierza. Myślałem, że będę mógł żyć w nieskończoność.
A potem, ku nikomu zdziwieniu, wypaliłem się.
Czy ci się to przydarzyło?
Patrząc wstecz, wszyscy widzieli, że to nadchodzi, oprócz mnie.
Wszyscy moi przyjaciele i rodzina mówili mi w różnych momentach, że robię za dużo i muszę zwolnić. „Nie da się utrzymać tego tempa w nieskończoność”, mówili. Nie chciałem im uwierzyć.
Jak mogłem się zmęczyć robieniem czegoś, co kochałem ?
Utrzymywałem to przez ponad rok. Na pewno mógłbym iść dalej.
Ale pewnego dnia usiadłem przed komputerem i zdałem sobie sprawę, że mój umysł jest pusty.
Nie mogłem pisać. Natchnienie mnie opuściło. Cały czas chciałem spać i miałem trudności z koncentracją na czymkolwiek w ciągu dnia. Nie miałem cierpliwości do pracy ani pisania i nie interesowałem się rzeczami, które lubiłem, a nawet byłem zirytowany ludźmi wokół mnie, ponieważ byłem fizycznie i psychicznie spięty.
Czy możesz się odnieść?
Co najważniejsze, stwierdziłem, że proces pisania już mi się nie podoba. Nawet wpisanie kilku słów stało się wyzwaniem.
Od tego czasu minęły około dwóch miesięcy.
Powoli wychodzę z drugiego końca mgły. To było coś, o czym nigdy nie myślałem, że mi się przydarzy — wypalenie pisarskie. Proces nie był i nadal nie jest łatwy. Ale nauczyłem się kilku rzeczy o sobie, z których większość była bardzo pokorna.
Dziś chcę podzielić się z Wami sześcioma realizacjami, które pomogły mi przezwyciężyć najgorsze chwile mojego pisarskiego wypalenia. W ten sposób, miejmy nadzieję, że jeśli znajdziesz się w tej samej sytuacji, będziesz mniej uparty niż ja.
Będziesz wiedział, co musisz zrobić, aby skutecznie pokonać wypalenie pisarza.
6 pomocnych sposobów na pokonanie wypalenia pisarza
1. Przyznaj, że jesteś wypalony
Brzmi to łatwo, ale w rzeczywistości jest niesamowicie trudne.
Nikt nie lubi przyznawać, że jest na granicy. Z pewnością nie.
W rzeczywistości nadal zmagam się z poczuciem porażki, że w ogóle się wypalę. Jak mogę być takim hipokrytą? To ja wygłaszam prelekcje na temat produktywności. To ja piszę całe powieści w sześć do ośmiu tygodni i uczę innych ludzi, jak to robić. Nie mogę się wypalić. To jest sprzeczne z całą moją marką!
Prawda jest taka, że to mówi ego.
Wszyscy jesteśmy wypaleni. Nie jesteśmy maszynami, które ciągle chlapią, jak lubimy wierzyć, że jesteśmy.
Burnout wygląda inaczej dla każdego. Niektórzy ludzie stają się zmęczeni lub przygnębieni. Niektórzy ludzie stają się niespokojni lub roztrzęsieni. Dla mnie zajęło mi to, aż straciłem pasję do tego, co kochałem najbardziej, aby przyznać, że mój zbiornik jest pusty. Gdybym przyznał się do tego wcześniej, może nie doszedłbym do tego punktu.
Więc jeśli czujesz się zmęczony, znudzony lub sfrustrowany, nie ignoruj tego uczucia.
Poświęć chwilę i weź głęboki oddech i zadaj sobie pytanie, czy nie robisz trochę za dużo. Bądź gotów rozpoznać oznaki przekroczenia limitu, zanim go faktycznie osiągniesz.
Będzie ci znacznie lepiej.
2. Poproś o pomoc
Jak bardzo nienawidzimy przyznawać się do swoich ograniczeń, jeszcze bardziej nienawidzimy prosić o pomoc.
Kiedy w końcu przyznałam się do wypalenia, uczciwie przyjrzałam się temu, co mam na talerzu i postanowiłam w końcu poprosić o pomoc.
- Poprosiłem znajomego, aby pomógł mi przeczytać i zrecenzować kilka ostatnich książek niezależnych na moim talerzu.
- Poprosiłem o dwa dni wolnego od pracy i wykorzystałem je, aby zbudować poduszkę artykułów, aby trochę rozluźnić mój harmonogram pisania.
- Poprosiłem członków rodziny, aby opiekowali się dziećmi przez kilka dodatkowych godzin.
- Poprosiłem o dodatkowy czas nad moją obecną książką — czas, którego rozpaczliwie potrzebowałem, i czas niezbędny, aby moja książka była jak najlepsza, bez zaniedbywania innych czynności związanych z tworzeniem. (Nie ma nic złego w dawaniu sobie trochę swobody.)
Z kilkoma rzeczami poza moim talerzem, oddychałem łatwiej i poświęciłem czas na organizację. Powstrzymałem się również przed przeciążaniem dodatkowego czasu większą liczbą zadań i zamiast tego pozwoliłem sobie na rozłożenie tego, co muszę zrobić, na więcej czasu.
Proszenie o pomoc jest ważnym krokiem, który musisz podjąć, aby przezwyciężyć wypalenie. Bądź szczery wobec swoich bliskich, że potrzebujesz wsparcia.
Nie wstydź się, bądź z siebie dumny, że to robisz.
3. Samoopieka
Dbanie o siebie może być modnym hasłem. Jeśli wyszukujesz w Google dbanie o siebie, dziewięćdziesiąt procent tego, co się pojawi, to bomby do kąpieli i świece zapachowe. Gdyby wszystkie nasze problemy mogły być przez nie rozwiązane, życie byłoby o wiele prostsze.
Prawdziwa samoopieka jest nieco bardziej złożona. Polega na uczciwym określeniu, czego potrzebujesz i co możesz zrobić, aby to spełnić. Może to zająć kilka prób, ale kiedy już to zrozumiesz, jest to absolutnie tego warte.
Dla mnie zrobiłam bardzo prostą rzecz: nauczyłam się drzemać.
Nigdy nie byłam drzemką, ale w środku wypalenia zdałam sobie sprawę, że moje zapasy energii były strasznie niskie, szczególnie po południu. Niska energia prowadziła do męczących wieczorów, kiedy mam robić większość mojego pisania.
Postanowiłem więc, że nie mam nic do stracenia, jeśli spróbuję drzemać. Musiałam się nauczyć, jak ucinać sobie drzemkę w sposób, który mi odpowiada: dwadzieścia minut wczesnym popołudniem przy włączonym świetle, żebym nie zapadł w zbyt głęboki sen.
Praca w domu w kącie sypialni w końcu okazała się dla czegoś wygodna!
Ta prosta zmiana uratowała życie. Czułam się znacznie bardziej odświeżona nie tylko popołudniami, ale na co dzień.
Rozwiązanie nie będzie tak szybkie i łatwe dla wszystkich. A ten nowy dodatek do moich czasów z pewnością nie rozwiązał wszystkiego. Ale czasami drobna zmiana może mieć duży wpływ i może to być pierwszy krok do powrotu na właściwe tory.
[/share-quote] Niewielka zmiana może mieć duży wpływ. Co możesz zmienić w swojej codziennej rutynie, aby dać ci więcej energii do pisania i zmniejszyć prawdopodobieństwo, że unikniesz wypalenia pisarskiego? [/share-quote]
4. Zmień rzeczy
Nigdy nie lekceważ potęgi zmian.
Zmiana rzeczy może dać mózgowi bardzo potrzebny reset.
Na początku tego roku świadomie postanowiłam odłożyć na bok moją drugą pasję – sztukę – aby mieć więcej czasu na pisanie. Jednak w miarę upływu roku byłem coraz bardziej sfrustrowany i zmęczony mozołem pracy i pisania.
Kilka tygodni temu dla kaprysu wygrzebałem szkicownik i poświęciłem kilka minut na szkicowanie i – niespodzianka, niespodzianka – okazało się, że jest to bardzo potrzebne wydawnictwo.
Od tamtej pory staram się rysować przynajmniej raz w tygodniu, nawet tylko przez piętnaście minut. Zmiana tempa była bardzo potrzebna, bardziej niż początkowo byłam skłonna przyznać.
Jeśli potrzebujesz zmienić zajęcia, zrób to. Może się okazać, że Twoja inspiracja do pisania wraca do Ciebie z niewielkim dystansem.
5. Opuść poprzeczkę
Ta jest trudna, ponieważ brzmi okropnie, jakbym prosiła cię o kompromis w jakości twojej pracy.
Prawda jest taka, że wypalenie często wiąże się z wysokimi oczekiwaniami.
Naciskamy zbyt mocno, ponieważ oczekujemy od siebie zbyt wiele i tracimy więcej energii i czasu niż mamy. A jednak, kiedy dochodzimy do tego punktu, zamiast zaakceptować, że osiągnęliśmy nasz limit, kończymy się rozczarowaniem sobą, że nie spełniliśmy oczekiwań, które prawdopodobnie nie były od początku realistyczne.
Obniżenie poprzeczki niekoniecznie oznacza obniżenie jakości Twojej pracy. Oznacza to raczej ustalenie bardziej realistycznych oczekiwań w oparciu o aktualnie dostępne zasoby.
Ze swojej strony zdałem sobie sprawę, że zbyt wiele oczekuję od aktualnego szkicu mojej następnej książki.
Pisałem drugą wersję roboczą i spodziewałem się, że po zakończeniu będzie prawie idealny, tak jak moje poprzednie dwie książki. Ale w rzeczywistości ta książka jest o wiele trudniejsza i szczerze mówiąc, bestia do napisania.
Kiedy zaczęło się wypalanie, musiałem być szczery i przyznać, że zbyt wiele oczekiwałem od tego szkicu, że prawdopodobnie potrzebny będzie trzeci szkic i nie ma w tym nic złego.
To, że moje poprzednie książki nie wymagały trzeciej wersji roboczej, nie oznacza, że nie mogę napisać jednej do tej książki.
Po przyznaniu się, że potrzebuję trzeciego szkicu, mój poziom stresu był znacznie niższy i mogłem skupić się na nadrzędnym wątku obecnego szkicu, zamiast obsesyjnie skupiać się na drobiazgach.
6. Zrób sobie przerwę
Nie mogę tego wystarczająco podkreślić: zrób sobie przerwę .
Przerwa jest wysoce zalecana w przypadku wypalenia. I w pełni przyznaję, że odkładałem to dłużej niż powinienem. Nie chciałem przestać pisać, ale przerwa od stresu stawała się koniecznością.
Mam pracę na pełen etat, mam ograniczone dni urlopu i dużo terminów. Oderwanie się od codziennej pracy i pisania jest trudne, a moja obsesyjna osobowość nie pozwala mi przegapić terminów.
Ale prawda jest taka, że nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo byłem wypalony, dopóki nie zmniejszyłem ciężaru i nie zrobiłem sobie przerwy. Łatwo przyzwyczaić się do poczucia stresu i po prostu z tym żyć.
Nie zauważyłem, jak napięte jest moje ciało i klatka piersiowa, dopóki w końcu nie mogłem się zrelaksować. Moje zdrowie fizyczne i psychiczne cierpiało, ale łatwo to zignorować, gdy jesteś otoczony niekończącą się listą rzeczy do zrobienia.
Więc odpocznij. Zrelaksować się. Zrób sobie trochę luzu. W życiu jest coś więcej niż tylko liczba słów.
A kiedy wyzdrowiejesz, ponownie podnieś pisanie.
Przezwyciężenie wypalenia jest trudne i możliwe
Jak powiedziałem wcześniej, przyznanie się do wypalenia jest trudne. Jeśli zmagasz się z wypaleniem pisarskim, wiedz, że nie jesteś sam.
Najważniejszą różnicą jest to, że nie możesz kochać pisania, jeśli nie kochasz tego procesu. Jak mogłeś? Proces i pisanie stanowią jeden piękny pakiet.
Koniecznie trzeba wiedzieć, co jest dla Ciebie najlepsze. Pisanie życia nie jest łatwe. Nie ma nic złego w dostosowywaniu rutyny w celu zmniejszenia obciążenia lub proszeniu o pomoc. Uczciwość wobec siebie i znajomość swoich potrzeb i ograniczeń sprawi, że będziesz szczęśliwszym, zdrowszym i lepszym pisarzem.
Kiedy czujesz, że nie chcesz przyznać się do wypalenia, pamiętaj, że nie zrobisz nikomu i nic — w tym własnej pracy — nic dobrego, jeśli nie będziesz działać jak najlepsze ja.
Nadal poruszam się tą drogą. Wiele się nauczyłem o odpuszczaniu oczekiwań i dbaniu o siebie samego autora. Droga pisarza jest naprawdę wybrukowana lekcjami życia.
Moją największą nadzieją dla innych autorów jest to, że będziesz bardziej świadomy swojego dobrego samopoczucia, zarówno psychicznego, jak i fizycznego, więc pozwolisz sobie na przerwę, zanim się wypalisz.
W końcu Twoja książka zasługuje na zdrowego, szczęśliwego autora.
Co z tobą? Kiedy cierpiałeś na wypalenie pisarskie? Jak to przezwyciężyłeś? Daj nam znać w komentarzach.
ĆWICZYĆ
Dzisiejsza praktyka będzie trochę inna. Będzie koncentrować się na bardzo potrzebnych R&R i refleksji nad procesem pisania.
Zanim to zrobisz, poświęć pięć minut na zastanowienie się, co odbiera energię i radość z pisania.
Następnie przez piętnaście minut wybierz jedną ze strategii z tego artykułu i opracuj plan, jak wdrożysz ją na co dzień. Może to wyglądać tak:
- Obniż poprzeczkę: zobowiązuj się do kilku krótkich terminów, a nie trudnych przez jeden miesiąc. Jak to wygląda?
- Dbanie o siebie: co odbiera energię twojemu pisaniu? Co zmienisz, aby to odzyskać?
- Poproś o pomoc: Kto może pomóc w uzyskaniu R&R? Co zrobisz, gdy ci pomogą?
Pamiętaj, aby zapisać to wszystko w dzienniku i daj nam znać, który z sześciu sposobów spróbujesz przezwyciężyć wypalenie pisarza.
A jeśli masz czas, skomentuj nowy plan kolegi pisarza. Jestem pewien, że to dla nich wiele znaczy!